Nie masz 16 lat? "Energetyka" nie kupisz. Sieć supermarketów ogranicza sprzedaż

Napoje energetyczne nigdy nie były symbolem zdrowej diety. Wysoka zawartość cukrów i kofeiny sprawia, że podnoszą ciśnienie szybciej niż kawa. Chętnie sięgają po nie kierowcy, szukający szybkiego sposobu na pobudzenie czy studenci, wspomagający się podczas nauki do sesji.

Regularne picie "energetyków" może mieć fatalne skutki dla zdrowia, o czym przestrzegali niedawno belgijscy naukowcy. Lekarze alarmowali, że takie napoje spożywane systematycznie wycieńczają zwłaszcza młode organizmy. Duże dawki kofeiny mogą doprowadzić do zaburzeń układu krążenia i problemów z sercem, a nawet zawałów. Kofeina w połączeniu z cukrem oszukuje mózg i organizm młodego człowieka, który błędnie ocenia, że może zrobić więcej, ponad siłę, że nie jest zmęczony, choć w rzeczywistości tak nie jest. - To działa jak narkotyk, bo także uzależnia - skomentował toksykolog Jan Tytgat z Uniwersytetu w Leuven.

Zobacz także: Ile kalorii ma alkohol?

Belgowie apelowali, by zakazać sprzedaży takich napojów osobom poniżej 16. roku życia. Właśnie na taki zakaz zdecydowała się firma Waitroseis, która posiada ponad 350 sklepów i jest ósmą z największych sieci supermarketów w Wielkiej Brytanii - informuje "The Telegraph" Jej udziały w rynku szacowane są na około 5 proc.

Brytyjczycy liczą, że ruch Waitroseis zmobilizuje również inne sklepy. Według statystyk młodzież w Wielkiej Brytanii jest jednym z największych konsumentów napojów energetycznych w Europie.

Nowe zasady zaczną obowiązywać w sklepach od 5 marca. W przypadku wątpliwości, klienci będą proszeni o okazanie dokumentu, który potwierdzi ich wiek.