Nie oglądasz telewizji? I tak za nią zapłacisz

Donald Tusk już wiele lat temu mówił o koniecznej likwidacji abonamentu radiowo-telewizyjnego. I wygląda na to, że słowa dotrzyma. Abonament ma zniknąć w połowie przyszłego roku. Nie ma się jednak co cieszyć. Bo rząd obłoży nas nowym podatkiem za radio i telewizję. I zapłacimy go nawet jeśli nie mamy radia czy telewizora.

Nie oglądasz telewizji? I tak za nią zapłacisz
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

12.10.2013 06:44

Dotychczasowy abonament ma zastąpić tzw. opłata audiowizualna w wysokości 10 zł miesięcznie. Minister kultury Bogdan Zdrojewski rozważa dwa warianty jej ściągania. Pierwszy, najprostszy wariant zakłada, że taka opłata byłaby ściągana od każdego adresu, bez względu na to, czy to mieszkanie czy siedziba firmyfirmy. - Druga możliwość zakłada, że opłata byłaby pobierana przy rachunku, na przykład za energię elektryczną - zdradza minister kultury.

Naiwni więc byli ci, którzy pamiętając słowa premiera o likwidacji abonamentu, myśleli, że państwo w ogóle zrezygnuje z wyciągania od nas haraczu na publiczne media. - To nic innego jak nowy podatek - mówi ekspert Centrum im. Adama Smitha Andrzej Sadowski. - Wszyscy będziemy mieć obowiązek łożenia na media państwowe - podkreśla.

Podobne rozwiązanie od stycznia tego roku już funkcjonuje w Niemczech - tam abonament jest płacony od każdego mieszkania. Lista osób zwolnionych jest niewielka - to bezrobotni i osoby korzystające ze świadczeń socjalnych. Dlatego nowa opłata wywołała spore protesty. Zwolnienia z niej żądają m.in. osoby niewidome i głuchonieme. Ich zdaniem abonament w takiej formule jest niesprawiedliwy. Choć rozwiązanie budzi za zachodnią granicą tyle kontrowersji, nasz rząd uparcie je forsuje.

- Tymczasem pomysł może okazać się sprzeczny z konstytucją - ostrzega Sadowski. Dlatego że projekt wychodzi z założenia, że radio albo telewizor mają wszyscy. A skoro mają, to wszyscy muszą płacić.

I w tym właśnie tkwi chytra rządowa sztuczka. Bo nie będzie już tak łatwo uniknąć płacenia, np. wyrejestrowując telewizor. Mamy w Polsce 13 mln mieszkań. I nawet zakładając, że tak jak dziś ok. 3 mln osób zostanie zwolnionych z opłaty, roczne wpływy z tego podatku sięgną ok. 1,2 miliarda złotych.

A płacić będą też firmy - mamy ich w Polsce aż 1,8 mln. One mogą spodziewać się dużych podwyżek, bo jeśli wprowadzony zostanie wariant niemiecki, to firmy mające wiele oddziałów zapłacą krocie - od każdego „adresu” i bez względu na to, czy korzystają z telewizji czy nie. Może się więc okazać, że z portfeli Polaków, za sprawę nowej opłaty wyparują ponad 3 mld zł. To aż sześć razy więcej niż dziś udaje się ściągnąć z abonamentu! I o to właśnie rządowi chodzi…

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (335)