opłata abonamentowa

Abonament radiowo-telewizyjny to obowiązkowa opłata, którą powinna uiszczać ogromna grupa Polaków. Jego wysokość określają przepisy rozporządzenia KRRiT. Ile wynosi abonament RTV w 2024 roku i jak go zapłacić? Prawodawcy przewidzieli zniżki.

Znamy już wysokości opłat abonamentowych na przyszły rok. Stawka za cały 2024 r. rok za radio wyniesie 104,4 zł, zaś za radio lub radio i telewizję 327,6 zł - wynika z Rozporządzenia Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Jest sposób na obniżenie opłat.

Jeśli najnowsza propozycja przedstawiona przez szefa Rady Mediów Narodowych wejdzie w życie, to przed abonamentem radiowo-telewizyjnym nie będzie ucieczki. Zapłacimy go po prostu w podatkach. O ile premier Morawiecki się zgodzi. Niepopularna danina na państwowe media ma za sobą długie boje polityków, które kończą się tym, czego od dawna chce większość Polaków.

Wraca sprawa abonamentu RTV. Krzysztof Czabański, szef Rady Mediów Narodowych, ocenił, że opłata powinna być zniesiona dla wszystkich. Uważa, że pieniądze na finansowanie mediów publicznych powinny pochodzić z budżetu państwa.

- To sobie Państwo poużywaliście... Nie będę się odnosić do tych wszystkich krzyków i tyrad - mówił wicepremier Piotr Gliński. W Sejmie posłowie dyskutowali o nowelizacja przepisów o abonamencie RTV. Obecnie płaci go zaledwie 13 proc. gospodarstw domowych i 12 proc. firm. Większe uprawnienia kontrolne, dostęp do bazy klientów platform cyfrowych mają to zmienić. - Polacy nie chcą finansować telewizji partyjnej, a kierowanie do Sejmu projektu ustawy, której celem jest ściągnięcie haraczu, jest niemoralne - padały argumenty opozycji.

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji poinformowała, że w przyszłym roku wysokość opłaty abonamentowej za używanie odbiornika radiowego i telewizyjnego pozostanie taka sama jak w roku 2016.

- Opłata abonamentowa powinna dotyczyć treści, z których możemy korzystać w każdych warunkach, nie samych odbiorników - uważa Witold Kołodziejski, gość Polskiego Radia 24 i nowy przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

Jak podkreśla prof. Irena Lipowicz ustawa nie nadąża za postępem technicznym, bo nie uwzględnia smartfonów, komputerów czy tabletów.

Pod koniec maja poinformowano społeczeństwo o zbliżającej się podwyżce kolejnej daniny publicznej. Tym razem chodzi o abonament radiowo-telewizyjny, zasilający finanse państwowych telewizji i radia. Od lat abonament jest źródłem, utrzymującym przy życiu bardzo kosztownego telewizyjnego molocha. Inaczej dawno by się zawalił.

Siedmiu na dziesięciu Polaków uważa, że ważne jest, aby istniała telewizja publiczna - wynika z badania TNS Polska. 60 proc. respondentów twierdzi, że Telewizja Polska obecnie dobrze sprawdza się w tej roli.

Dzisiaj aby zarejestrować odbiornik radiowy i telewizyjny i płacić abonament, trzeba iść na pocztę. Rząd szykuje jednak zmiany. Formalności załatwimy przez internet - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".

Donald Tusk już wiele lat temu mówił o koniecznej likwidacji abonamentu radiowo-telewizyjnego. I wygląda na to, że słowa dotrzyma. Abonament ma zniknąć w połowie przyszłego roku. Nie ma się jednak co cieszyć. Bo rząd obłoży nas nowym podatkiem za radio i telewizję. I zapłacimy go nawet jeśli nie mamy radia czy telewizora.

Prezes TVP Juliusz Braun uważa, że najlepszym sposobem finansowania mediów publicznych byłaby powszechna opłata, wnoszona przez każde gospodarstwo domowe. Komercjalizacja TVP1 i TVP2 oznaczałby rezygnację z uniwersalnych programów dla szerokiej widowni, w tym dla dzieci.

Ministerstwo Finansów poinformowało TVP o podjęciu działań zmierzających do przyspieszenia egzekucji zaległych opłat abonamentowych. Szczegółowe wytyczne w tej sprawie otrzymali dyrektorzy izb skarbowych, którym podlegają urzędy skarbowe - podała we wtorek TVP.

Listonosze coraz częściej dostarczają nam złe wiadomości od Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji - alarmuje "Dziennik Bałtycki". Są to wezwania do zapłaty abonamentu RTV i to na niemałe pieniądze!

KRRiT karze za niezapłacony abonament wpisywać do rejestru długów. Prawnicy ostrzegają, że może być to bezprawne - informuje "Gazeta Wyborcza".