Trwa ładowanie...

Nie opłaca się chorować, zmiany w przepisach służb mundurowych

Już w pierwszej połowie przyszłego roku mają wejść w życie nowe przepisy, które nie koniecznie ucieszą pracowników w mundurach.

Nie opłaca się chorować, zmiany w przepisach służb mundurowychŹródło: PAP
d3a17nf
d3a17nf

Już w pierwszej połowie przyszłego roku mają wejść w życie nowe przepisy, które nie koniecznie ucieszą pracowników w mundurach. Nie tylko będą chorować za mniej, to jeszcze część chorób, które teraz uznawane są za zawodowe dla wykonywanych przez nich profesji, zniknie z tej listy. Ale po kolei. Czego powinni się spodziewać?

Nie opłaca się chorować. Jeszcze ciągle większość z nas idąc na zwolnienie lekarskie zazdrości funkcjonariuszom mundurowym. My za okres choroby dostajemy tylko 80 proc. pensji. Oni pełne 100. Niedługo nie będzie już czego zazdrościć. MSWiA postanowiło obniżyć wypłatę za okres choroby także do 80 proc. Zmiany w przepisach to najprawdopodobniej reakcja ministerstwa na niezwykle wysoką absencję pracowników. Sami tylko policjanci biorą bowiem miesięcznie 192 tys. zwolnień lekarskich (na około 90 tys. pracowników). Z danych ministerstwa wynika, że każdego dnia aż 6 tys. funkcjonariuszy nie przychodzi do pracy. Podobnie wygląda sytuacja w przypadku innych służb mundurowych - wojska, straży pożarnej, służby celnej, straży granicznej, BOR-u, CBA i ABW. Nowe przepisy mają to zmienić. Zdaniem ministerstwa niższa pensja za czas spędzony na chorobowym, wyeliminuje fikcyjne zwolnienia.

O finansowe straty nie muszą się jednak martwić osoby, których zwolnienie lekarskie będzie wynikiem wypadku podczas pełnienia służby, albo w drodze do lub z pracy. Również kobiety w ciąży będące na zwolnieniu dostaną całą pensję. Biorąc zwolnienie warto też pamiętać, że wpłynie ono nie tylko na wypłatę w danym miesiącu, ale i na wysokość nagrody rocznej. Pieniądze, które dzięki nowym przepisom zostaną w ministerstwie mają być przeznaczone na zapomogi i nagrody dla tych funkcjonariuszy, którzy zastępują w pracy chorych kolegów, wykonując w tym okresie ich zadania.

W przyszłym roku mundurowych czeka więcej zmian. Funkcjonariusze podlegający MSWiA będą musieli uważnie prześledzić nową listę chorób, które w ich przypadku będą chorobami zawodowymi. Jeśli rząd wprowadzi zapowiadane zmiany, już w przyszłym roku część dotychczasowych przypadłości wypadnie z wykazu, za to pojawi się kilka nowych. Przyczyn dla których zmiany są konieczne jest, zdaniem autorów projektu, bardzo wiele. " Potrzeba zastąpienia aktualnie obowiązujących przepisów nowymi uregulowaniami, wynika ze zmian społeczno-gospodarczych, postępu w naukach medycznych i prowadzonej profilaktyce zdrowotnej, które zaszły w ostatnich latach. Jednocześnie dodatkowym motywem, jaki brany był pod uwagę przy opracowaniu nowej regulacji, było dostosowanie jej zasadniczych postanowień (w zakresie możliwym do przyjęcia, przy uwzględnieniu specyfiki służby w Policji, Straży Granicznej, Biurze Ochrony Rządu i Państwowej Straży Pożarnej) do powszechnie istniejących rozwiązań" - czytamy w uzasadnieniu projektu.

Z tego samego dokumentu możemy się też dowiedzieć dlaczego z listy chorób zawodowych ma zniknąć zwyrodnienie kręgosłupa. "Choroba zwyrodnieniowa kręgosłupa obecnie należy do chorób najczęściej występujących w społeczeństwie, niezależnie od wykonywanej pracy. Cierpi na nią około 80 proc. społeczeństwa w wieku 30-40 lat. Najczęstsze przyczyny chorób kręgosłupa to brak ruchu, siedzący tryb życia, nieprawidłowa postawa ciała, urazy będące konsekwencjami wypadku." - czytamy. Takich zmian jest znacznie więcej. Od nowego roku z listy chorób zawodowych dla pracowników mundurowych podległych MSWiA znikną min. żylaki, nadciśnienie tętnicze, zwyrodnienia stawów, niektóre nowotwory i choroby układu krążenia. A skoro te choroby nie są już chorobami zawodowymi, osoba która zapadnie na którąś z nich, nie będzie mogła się ubiegać o odszkodowanie.

d3a17nf

Dla policjantów i innych funkcjonariuszy pewną pociechę stanowi fakt, że w nowym wykazie pojawią się choroby, których wcześniej w nim brakowało. Będą to schorzenia ściśle związane z warunkami pełnionej przez mundurowych służby. Np. pracownicy straży granicznej pełniący służbę w lesie lub jego okolicy i w ramach swoich obowiązków, narażają się na kontakt z kleszczami, będą mogli ubiegać się o odszkodowanie jeśli złapią boreliozę. Na liście znalazły się też - obecne już od ponad roku w wykazie dla "cywilów" - alergiczny katar i zapalenie spojówek. Z kolei WZW, czyli wirusowe zapalenie wątroby nie jest uznawane za chorobę zawodową "zwykłych" pracowników, a na listę dla funkcjonariuszy ma wejść. Z pewnością nikogo nie dziwi, że w nowym projekcie za schorzenia wynikające z obowiązków służbowych uznano choroby na tle psychicznym: depresje, zaburzenia lękowe, czy zespół stresu pourazowego.

Projektowane zamiany dotyczą też sposobu przyznawania odszkodowań z tytuły wypadków w pracy. W myśl starych przepisów ofiara wypadku mogła dostać jednorazowe odszkodowanie tylko w przypadku orzeczenia minimum 20 proc. uszczerbku na zdrowiu. Zwykły ubezpieczony "obywatel" otrzymuje odszkodowanie już za 1 proc. uszczerbku. Od przyszłego roku tak samo będzie w przypadku służb mundurowych. Wzrośnie też stawka za każdy proc. uszczerbku na zdrowiu - będzie stanowiła 20 proc. przeciętnego wynagrodzenia w danym zawodzie. Suma wypłaty będzie identyczna dla wszystkich pracowników, bez względu na wysokość dochodów czy staż pracy. Zyskają na tym młodzi funkcjonariusze, ich starsi koledzy, z dużą wysługą lat - stracą. Trzeba jednak pamiętać, że jednorazowe odszkodowanie będzie wypłacane tylko w sytuacji, gdy wypadek, w wyniku którego funkcjonariusz doznał uszczerbku na zdrowiu, zdarzył się w związku z wykonywaną pracą.

Nowy projekt określa również wysokość odszkodowania dla rodziny funkcjonariusza, który zginął pełniąc służbę. Współmałżonek zmarłego będzie miał prawo do równowartości 18 przeciętnych pensji funkcjonariusza. Inna bliska osoba do 9-krotnego uposażenia. Jeśli uprawnieni do odszkodowania są jednocześnie i współmałżonek i dzieci zmarłego - małżonek uzyska 18-krotność pensji, a każde z dzieci 3,5 pensji. Zmieniony został też czas, w jakim można występować po odszkodowania - zarówno te wynikające z tytułu uszczerbku na zdrowia, jak i te po zmarłym bliskim. Obecne prawo nakazuje upomnieć się o świadczenie w czasie trzech lat. W nowym projekcie ograniczenia czasowe zostały zniesione.

Agata Dutkowska

d3a17nf
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3a17nf