Nieatrakcyjną pracę wezmę

W ubiegłym roku do pracy w Wielkiej Brytanii przyjechało ponad 70 tys. Polaków, którzy są gotowi wykonywać prace nieatrakcyjne dla Brytyjczyków. W dzienniku "The Guardian" reporter Stuart Jeffries opisuje Polaków szukających pracy w Londynie.

Poszukiwanie zajęcia dla wielu Polaków rozpoczyna się od tzw. ściany płaczu (wailing wall) w zachodnim Londynie, gdzie umieszczane są ogłoszenia o pracy. Ci, którzy się tam tłoczą, pisze gazeta, często nie znają nawet angielskiego; czasami mają też nierealistyczne wymagania co do przyszłego zajęcia, jak dwie dziewczyny z Warszawy, które przyjechały do Londynu marząc o karierze na scenie, a zostały sprzątaczkami.

Według gazety, dla brytyjskiego pracodawcy atutem jest to, że na Polaków można liczyć, gdy zabraknie rąk do pracy wśród miejscowych. Dziennik przypomina, że gdy jeden z supermarketów potrzebował 140 kierowców, zatrudnił właśnie Polaków, ponieważ innych chętnych nie było.

Poza tym - pisze dziennik - Polacy są otwarci i chętnie się uczą. _ Nie mam przygotowania, ale mogę się nauczyć. Jestem elastycznym pracownikiem. Nie to co Brytyjczycy _ - mówi "Guardianowi" jeden z Polaków, który został przez dziennikarza zapytany o wykształcenie. Rozmówca gazety przyznaje, że w Polsce ukończył elektronikę, ale jest w stanie podjąć się nawet prac remontowych.

Dziennik porusza też sprawę nieuczciwych pracodawców, którzy zatrudniają Polaków płacąc im o wiele niższe stawki niż miejscowym lub nie płacąc w ogóle.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Tony truskawek z Egiptu z zakazem wjazdu. Oto co wykryły służby
Tony truskawek z Egiptu z zakazem wjazdu. Oto co wykryły służby
Koniec sporu o kebaba. Turcy wycofali wniosek z UE
Koniec sporu o kebaba. Turcy wycofali wniosek z UE
Skarbówka wyprzedaje auta. Wśród nich kultowa toyota za 8 tys. zł
Skarbówka wyprzedaje auta. Wśród nich kultowa toyota za 8 tys. zł
Pierwszy taki autobus na cmentarzu. To pomysł Polaków
Pierwszy taki autobus na cmentarzu. To pomysł Polaków
Przemyt warty 76 tys. zł. Oto co znaleźli w przesyłkach kurierskich
Przemyt warty 76 tys. zł. Oto co znaleźli w przesyłkach kurierskich