Niebezpieczni pracownicy

Firma Trend Micro ostrzega, że pracownicy stanowią najsłabsze ogniwo w systemie zabezpieczającym korporacyjne sieci komputerowe przed wirusami i złośliwymi programami. Jeden na trzech amerykańskich biznesmenów lub jeden na czterech niemieckich bądź też japońskich pracowników wielkich korporacji, przyznaje, że chętnie otwiera podejrzane maile i klika na zawarte w nich linki. Swoje mało odpowiedzialne zachowanie tłumaczą oni tym, że sprzęt na którym pracują nie należy do nich, więc nawet w razie kłopotów, mogą poprosić o interwencję firmowego informatyka.

15.09.2005 | aktual.: 15.09.2005 10:01

Firma Trend Micro ostrzega, że pracownicy stanowią najsłabsze ogniwo w systemie zabezpieczającym korporacyjne sieci komputerowe przed wirusami i złośliwymi programami.

Jeden na trzech amerykańskich biznesmenów lub jeden na czterech niemieckich bądź też japońskich pracowników wielkich korporacji, przyznaje, że chętnie otwiera podejrzane maile i klika na zawarte w nich linki. Swoje mało odpowiedzialne zachowanie tłumaczą oni tym, że sprzęt na którym pracują nie należy do nich, więc nawet w razie kłopotów, mogą poprosić o interwencję firmowego informatyka.

W Niemczech 76%, a w Stanach Zjednoczonych 65% biznesmenów przyznaje, że często otwiera podejrzane maile i linki ponieważ w ich firmie zainstalowane jest oprogramowanie zabezpieczające sprzęt przed wirusami i złośliwymi programami z sieci. W Japonii odsetek pracowników postępujących w podobny sposób wynosi 42%.Jak przyznają specjaliści z Tredn Micro, jeśli dana firma posiada oprogramowanie zabezpieczające komputery przed niechcianym oprogramowanie z sieci i jeśli zatrudnia ona wykwalifikowanych informatyków, to prawdopodobieństwo, że pracownik bezmyślnie kliknie na podejrzany link gwałtownie rośnie.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)