Niechciany świąteczny prezent, co z nim zrobić?
Wśród prezentów, które odkryliśmy pod choinką znalazły się również takie, które nie przypadły nam do gustu. A może dostaliśmy dwie identyczne rzeczy? Co z nimi zrobić?
23.12.2014 | aktual.: 27.12.2014 12:14
Czasem bliscy nie wiedzą, co nam kupić, więc decydują się na coś, co zasugeruje im sprzedawca lub znajomi. Niestety, źle wybrany podarek, zamiast sprawić nam przyjemność - wprowadza nas w zakłopotanie. Za mały sweter, krawat nie w naszym guście, kiepska książka czy płyta z muzyką, która nas nie interesuje. To tylko kilka z możliwych wariantów.
Co zrobić z takim upominkiem? Wyrzucić? Raczej nie, szczególnie jeżeli to prezent od teściowej, która przy każdych odwiedzinach będą sprawdzać, co stało się z podarunkiem. Jeśli jednak nie boimy się uszczypliwych uwag i zawoalowanych sugestii, znaleźliśmy kilka sposobów na to, by kłopotliwy dar przemienić w wartościowy.
Wymiana w sklepie
Pierwsze, co nam przychodzi do głowy to próba wymiany prezentu. To zdecydowanie najtrudniejszy sposób. W większości sklepów istnieje taka możliwość, jednak wiele zależy od dobrej woli sprzedawców oraz ustalonego przez punkt terminu zwrotu. Na szczęście, czasy się zmieniają. Miła obsługa i bezproblemowa wymiana to dobra forma promocji.
Niestety, kłopotem pozostaje pewna formalność, czyli paragon za zakup towaru. Niezręcznie jest poprosić darczyńcę, zwłaszcza jeśli nie wiemy kto nim jest, o rachunek.
Pamiętajmy, że my też możemy kupić komuś nietrafiony prezent. Dlatego warto zapytać sprzedawcę, czy i w jakim terminie możemy dokonać zwrotu albo wymianu towaru. Zaś paragon zatrzymajmy, na wszelki wypadek. W razie czego warto też pamiętać, że dowodem zakupu jest nie tylko kwit sklepowy, ale także wyciąg z konta i karty kredytowej. Chociaż niektórzy sprzedawcy, o tym nie wiedzą albo upierają się przy paragonie, to wydruk z konta jest pełnoprawnym potwierdzeniem.
Trzeba też pamiętać, że towar musi być kompletny, a zwrot w większości przypadków nie dotyczy: prasy, artykułów tytoniowych, alkoholu i gier z rejestracją przez internet.
Reklamacja
A co, gdy prezent, który dostaniemy będzie wadliwy? W takim przypadku z pomocą przychodzi nam prawo (Ustawa z 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu Cywilnego) i możemy złożyć reklamację. Robimy to na piśmie. Na początek możemy zażądać wymiany na identyczny - pełnowartościowy egzemplarz lub naprawy. Wybór należy do klienta. Jeśli dojdzie do sytuacji, że naprawa nie jest możliwa, a drugiego egzemplarza już nie ma, to przysługuje nam zwrot pieniędzy.
Na rozpatrzenie reklamacji sklep ma 14 dni. Brak odpowiedzi oznacza, że została ona przyjęta. Jeśli wykryjemy wadę, to mamy dwa miesiące na poinformowanie sprzedawcy o tym fakcie. Jeśli prezent jest na gwarancji możemy powołać się na nią.
Towar zakupiony przez internet
25 grudnia w życie weszły nowe przepisy dotyczące praw konsumenta. Zmieniły się zasady dotyczące sprzedaży przez internet, na pokazach, prezentacjach, a także w sklepach tradycyjnych. Specjalna strona przygotowana przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta - prawakonsumenta.uokik.gov.pl - opisuje nowy stan prawny.
Najważniejsze zmiany, o których powinni wiedzieć kupujący w sieci to:
- Wydłużenie czasu na odstąpienie kupującego od umowy zawartej przez Internet (czyli na odległość) oraz na pokazie (czyli poza lokalem przedsiębiorstwa) z 10 do 14 dni.
- Uregulowanie kwestii kosztów odesłania towaru. Warto wiedzieć, że w sytuacji rezygnacji z zakupów - to konsument poniesie koszty odesłania towaru, a sprzedawca zwróci oprócz ceny produktu także koszt jego wysłania, ale tylko najtańszy przez siebie oferowany.
- Zapłata za zmniejszenie wartości towaru. Konsument ma prawo obejrzeć dostarczony towar w taki sposób, w jaki mógłby to zrobić w sklepie stacjonarnym. Jeżeli rzecz nie spełnia jego wymagań, nie może używać jej dowolnie. Gdy tak się stanie i klient będzie chciał odstąpić od umowy, przedsiębiorca ma prawo obciążyć go dodatkowymi kosztami w związku ze zmniejszeniem wartości towaru.
- Jasne terminy zwrotu kosztów zakupu. Jeśli konsument zrezygnował z e-zakupów i wysłał oświadczenie, to sprzedawca będzie miał prawo wstrzymać się ze zwrotem pieniędzy za rzecz oraz kosztów jej wysyłki do czasu otrzymania od konsumenta towaru lub potwierdzenia jego nadania.
- Dodatkowe koszty zakazane. Za skorzystanie z określonej formy płatności przedsiębiorcy nie wolno żądać od konsumenta opłaty przewyższającej koszty poniesione przez sprzedawcę z tego tytułu. Dodatkowa opłata – np. za płatność kartą – nie może być wyższa od prowizji, którą uiści w związku z tym sprzedawca.
Uwaga, zwrotowi nie podlegają rzeczy zakupione na licytacji.
Podaj dalej
Jeśli mowa o licytacjach - kolejnym sposobem, być może najbardziej popularnym, jest sprzedaż prezentu na Allegro lub innym portalu aukcyjnym. Wyklucza to problem braku paragonu i urażenia czyichś uczuć.
Co roku pojawiają się w internecie portale, na których możemy wymienić nietrafiony prezent na innych, bardziej nam odpowiadający. W wielu większych miastach już w nowym roku odbywają się spotkania, których celem jest przekazywanie sobie podarunków dalej. Ich terminy możemy znaleźć w sieci, np. na Facebooku.
Oczywiście, możemy nietrafiony prezent zatrzymać, aby później przekazać go innej osobie. Jednak takiego rozwiązania lepiej unikać. Informacja o tym może dojść do osoby, która nas obdarowała i awantura w rodzinie gotowa.
Zrób dobry uczynek
Jeśli żadna z powyższych propozycji nie wchodzi w grę, albo nie wydaje nam się warta zachodu, to sami zabawmy się w świętego Mikołaja i pomóżmy potrzebującym. Co roku Allegro i Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zachęcają do tego, aby wystawiać upominki na charytatywnych aukcjach. Zysk ze sprzedaży takich fantów trafi na konto WOŚP.
Możemy także zasięgnąć informacji w lokalnych instytucjach charytatywnych, które z pewnością chętnie przyjmą podarki. Zwłaszcza te praktyczne, np. odzież.