Palmy wielkanocne pojawiły się na targach. Sprawdziliśmy, ile kosztują

Najbliższa niedziela to niedziela palmowa. W tradycji katolickiej nieodłącznie związana z kolorowymi palmami wykonanymi m.in. z suszonych, barwionych na różne kolory roślin. Sprawdziliśmy, ile w tym roku trzeba za nie zapłacić.

Sprawdziliśmy, ile kosztuje palma wielkanocna w 2024 r.
Sprawdziliśmy, ile kosztuje palma wielkanocna w 2024 r.
Źródło zdjęć: © WP Finanse | KARN

21.03.2024 14:56

Na targu przy Hali Mirowskiej w Warszawie spotykamy kilkoro ludzi ze świątecznymi palmami w dłoniach. To głównie starsze osoby. Zakupiły palmy, by w niedzielę poświęcić je w kościołach, zgodnie z katolicką tradycją. Wybór w tym miejscu jest duży. Sprzedają je zarówno przy ubogich w towar stoiskach, jak i w pięknie przystrojonych budkach. Te przyciągają wzrok prawdziwą fontanną kolorów.

- Te po 15, te większe po 25 złotych - mówi sprzedawczyni z budki. - W tym roku jeszcze mało ludzi przyszło po palmy, ale dopiero się ten czas w roku zaczyna - mówi. Jak dodaje, w jej kiosku ceny palem nie są wyższe od tych z zeszłego roku.

Przy samym wejściu do Hali Mirowskiej siedzi kilka starszych kobiet. Na skromnie wyposażonych stoiskach sprzedają palmy - mniejsze po 12, większe po 15 złotych. Są jednak miejsca, gdzie ceny dochodzą aż do 40 złotych.

Tyle kosztują palmy na targu.
Tyle kosztują palmy na targu. © WP Finanse | KARN

Bazie za 5 złotych i tańsze palmy w sieciówkach

Pod Halą Mirowską można kupić także bazie, czyli gałązki wierzbowe. Na niektórych straganach zapłacimy 5 złotych za gałązkę. W innej części targu dłuższe gałęzie z mechatymi kotkami kosztują nawet po 20 złotych za sztukę.

Tańsze palmy znajdziemy za to w dyskontach. Biedronka w swojej ofercie wielkanocnej sprzedaje je za 2,99 zł (35 cm) i za 4,99 zł (55 cm). W hipermarketach Auchan natomiast 40-centymetrową palmę można kupić za 6,99 zł. Jeśli jednak zależy nam na bogato ustrojonym w bukszpan i kolorowe, suszone kwiaty rękodziele, musimy liczyć się z większym wydatkiem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rektor jednej z najlepszych uczelni biznesowych na świecie - prof.Grzegorz Mazurek: Biznes Klasa #22

Drogi rok dla producentów palem

Takie palmy produkuje m.in. pani Anna, która wraz z mężem prowadzi firmę w Nowej Woli w woj. lubelskim. Jej przedsiębiorstwo zajmuje się wytwarzaniem jednego z wielkanocnych symboli, które później trafiają na takie targi jak ten pod Halą Mirowską. Z perspektywy przedsiębiorczyni ten świąteczny biznes robi się coraz droższy.

- Koszty są wyższe. Nie potrafię tak w liczbach tego podać czy procentowo teraz tego wyliczyć, ale produkcja jest droższa. Tym bardziej, że my wszystkie te rośliny sami wysiewamy, sami uprawiamy. A ceny nawozów poszły w górę. Tak samo jak ceny oprysków czy farbek, których używamy do barwienia palemek - wylicza.

Wyższe koszty produkcji palem przekładają się na cenę, za którą firma pani Anny sprzedaje swoje wyroby. Jak mówi nasza rozmówczyni, problem polega jednak na tym, że powyżej pewnej ceny towar nie chce schodzić.

- Firmy nie chcą kupować tych droższych palem w takich samych ilościach jak w poprzednich latach. W tym roku sprzedajemy głównie ten tańszy wyrób - podkreśla.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)