Niektórzy wciąż nie dostali 500+. Sygnały płyną z całej Polski - resort zdziwiony, samorządy uspokajają
Brak przelewów ze świadczeniem 500+ na pierwsze dziecko nie dotyczy tylko stolicy i okolic, jak wydawało się jeszcze we wtorek. W ciągu niespełna doby do naszej redakcji zgłosili się mieszkańcy niemal 20 gmin, którzy twierdzą, że wciąż nie otrzymali pieniędzy.
02.10.2019 | aktual.: 16.10.2019 16:10
500+ na pierwsze dziecko było jedną z kluczowych obietnic przed wyborami do Parlamentu Europejskiego, które przyniosły sukces Prawu i Sprawiedliwości. Dodatkowe świadczenie zostało skonstruowana w taki sposób, że miało przynieść skutek także przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi – skumulowane środki z trzech miesięcy miały trafić na konta Polaków właśnie jesienią.
Plan może się jednak nie powieść z prostego powodu – przepisy dały samorządom czas do 31 października na zlecenie przelewów ze świadczeniami, o które wnioski złożono w lipcu i sierpniu. Choć były gminy, które pieniądze zaczęły wypłacać już w dniu złożenia wniosków, to niektóre skrzętnie korzystają z długiego terminu.
Od piątku głośno jest o Warszawie, której prezydent Rafał Trzaskowski oświadczył, że nie zaktualizowano rocznego planu finansowania programu po jego rozszerzeniu i w związku z tym miasto nie ma pieniędzy. Przez kilka kolejnych dni byliśmy świadkami słownej przepychanki dotyczącej pieniędzy na 500+ między rządem a władzami stolicy.
W cieniu tej dyskusji pozostali Polacy, którzy czekali na pieniądze. Jak zapewnia resort rodziny, środki trafiły na konta samorządów i to od nich zależą terminy wypłat. Jak wynika z informacji przesłanych do redakcji przez czytelników, wszystkich przelewów nie zlecono wciąż przynajmniej w kilkunastu samorządach. Poza Warszawą, to m.in. Pruszków, Słupsk, Łomża, Sosnowiec, Pionki, Biskupiec czy Jastrzębie-Zdrój.
Zgłoszeń do redakcji przyszło o wiele więcej niż te zaznaczone na mapie. Odsialiśmy choćby takie, w których brak przelewu wynika np. z faktu pracy zagranicznej jednego z rodziców.
Z samorządów płyną różne sygnały. Np. w Warszawie po zeszłotygodniowej przepychance we wtorek prezydent miasta ostatecznie zapewniał, że wszyscy beneficjenci 500+ pieniądze dostali. Tymczasem do nas trafiło w środę kilka zgłoszeń z Białołęki i Mokotowa, że pieniędzy nadal nie ma.
Z drugiej strony istnieją gminy takie, jak Pruszków, gdzie pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej otwarcie przyznają, że pieniądze na koncie są, ale czas na ich wysłanie urząd ma do końca października. I każą cierpliwie czekać.
Jak słyszymy w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, opóźnione przelewy wywołały zdziwienie w resorcie. – Te informacje są o tyle zaskakujące, że od rozszerzenia programu 500+ prosiliśmy, bo nie możemy niczego na nich wymuszać, o przyspieszenie rozpoczęcia wypłat. W końcu trzeba zlecić o wiele więcej przelewów niż wcześniej – usłyszeliśmy od pracownika resortu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl