Nielegalne przy klimatyzacji. Kierowcom grozi wysoki mandat
Właściciele samochodów, którzy mają niesprawną klimatyzację, nie decydują się czasami na naprawę jej u mechanika, wybierając działanie na własną rękę. Zakup czynnika chłodniczego wiąże się jednak z wysokimi karami. I to dla obu stron transakcji.
11.08.2024 | aktual.: 31.08.2024 11:57
Połowa sierpnia przywita Polaków wysokimi temperaturami, przekraczającymi nawet 30 stopni Celsjusza. Jazda samochodem bez klimatyzacji jest w takich warunkach nie lada wyzwaniem. To sprawia, że część kierowców decyduje się na tanie zestawy naprawcze.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Klimatyzację można nabić na dwa sposoby. Pierwszy wiąże się z oddaniem samochodu do warsztatu. Drugi polega na samodzielnej naprawie za pomocą zestawu gazu kupionego w internecie. Serwis autokult.pl pisze, że w teorii efekt jest ten sam, bo układ klimatyzacji działa na czynniki chłodnicze, które muszą być uzupełniane.
Samodzielne napełnianie klimatyzacji
Serwis podkreśla, że uzupełnianie czynnika chłodniczego w klimatyzacji nie jest skutecznym sposobem na usprawnienie układu. Można go potraktować co najwyżej jako doraźne rozwiązanie. Co więcej, w przypadku większości użytkowników samochodów, będzie to działanie nielegalne.
Przepisy ustawy o F-gazach mówią bowiem, że że sprzedaż czynnika chłodniczego osobie bez certyfikatu szkolenia o F-gazach jest zabroniona. Za taką transakcję ukarany może zostać zarówno sprzedający jak i kupujący. Mandaty za nielegalny obrót czynnikiem zaczynają się od 3000 zł. Warto pamiętać, że serwisy internetowe prowadzące sprzedaż mają dane osoby kupującej i w ten sposób można do niej dotrzeć.