Niemcy odchodzą od atomu

Niemiecki rząd formalnie potwierdził w poniedziałek decyzję o rezygnacji Niemiec z energii atomowej do końca 2022 r. Jednocześnie przyjął pakiet projektów ustaw, które mają na celu przyspieszenie rozwoju energetyki opartej na źródłach odnawialnych.

Obraz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

- To krok milowy w rozwoju naszego kraju - powiedział minister środowiska Norbert Roettgen. Jak zauważył, po raz pierwszy Niemcy mają kompleksową koncepcję polityki energetycznej, w której połączono odejście od energii jądrowej z przejściem na energię odnawialną. Zdaniem Roettgena przyjęcie przez rząd projektów nowelizacji ustaw energetycznych zapoczątkowało "centralny projekt modernizacji" Niemiec.

Według nowych planów chadecko-liberalnego rządu kanclerz Angeli Merkel siedem najstarszych niemieckich elektrowni atomowych sprzed 1980 r., które wyłączono przejściowo po marcowej katastrofie nuklearnej w Japonii, oraz trapiona awariami elektrownia Kruemmel w Szlezwiku-Holsztynie nie zostaną ponownie uruchomione. Do września Federalna Agencja ds. Sieci Energetycznych zdecyduje, czy jedna ze starych siłowni pozostanie "w gotowości" do 2013 r., na wypadek zakłóceń w dostawach prądu zimą.

Reaktory pozostałych dziewięciu elektrowni będą stopniowo wygaszane w latach 2015-2022. Koncerny energetyczne mają do 2016 r. uiszczać podatek od elementów paliwowych, jednak w związku z wcześniejszym niż dotychczas planowanym wyłączeniem najstarszych reaktorów podatek przyniesie budżetowi jedynie 1,3 mld euro rocznie, zamiast zakładanych wcześniej 2,3 mld euro. Niemieckie władze zamierzają też intensywniej niż dotychczas poszukiwać na terytorium Niemiec odpowiedniego miejsca na ostateczne składowisko odpadów radioaktywnych.

By złagodzić skutki rezygnacji z energii atomowej, Niemcy planują przyspieszenie budowy nowych elektrowni. Powstawać będzie m.in. więcej elektrowni gazowych, które razem z elektrowniami węglowymi mają pokrywać w najbliższych latach połowę zapotrzebowania na prąd w Niemczech. Większe subwencje mają otrzymywać parki wiatrowe na morzu, elektrownie wodne oraz geotermalne. Zaplanowano również opiewający na 1,5 mld euro program kredytowy, przeznaczony na energooszczędne remonty budynków, a także przyspieszenie rozbudowy sieci wysokiego napięcia; do 2020 r. powstać ma do 4450 km nowych tras przesyłowych.

Niemieckie plany zakładają, że do 2020 r. energia elektryczna pozyskiwana ze źródeł odnawialnych ma stanowić 35 proc. zużycia prądu brutto. Obecnie udział ten wynosi ok. 17 proc.

Minister gospodarki Philipp Roesler podkreślił, że energetyczne plany rządu nie będą przeprowadzane kosztem pozycji konkurencyjnej niemieckiego przemysłu. Mniejsze przedsiębiorstwa będą mogły liczyć na pomoc państwa, by zrekompensować im ewentualne wyższe koszty energii elektrycznej. Rząd w Berlinie przeznaczy na ten cel do 500 mln euro. Berlin zamierza też rozmawiać z Brukselą o wsparciu dla dużych energochłonnych gałęzi przemysłu.

Te plany oznaczają zwrot w polityce energetycznej chadecko-liberalnego rządu Angeli Merkel. Jeszcze jesienią zeszłego roku, pomimo gwałtownych protestów, koalicja przeforsowała kontrowersyjną ustawę wydłużającą okres eksploatacji niemieckich elektrowni atomowych o średnio 12 lat poza rok 2022, czyli datę rezygnacji z atomu wyznaczoną w harmonogramie ustalonym jeszcze przez socjaldemokratyczno-zielony rząd Gerharda Schroedera. Zakładano, że ostatni reaktor przestanie pracować w 2036 r.

Jednak po marcowej katastrofie w japońskiej elektrowni jądrowej Fukushima Merkel ogłosiła trzymiesięczne moratorium na wdrożenie tej ustawy, nakazała kontrolę wszystkich reaktorów i przejściowe wyłączenie siedmiu najstarszych. Rząd RFN ma nadzieję, że przyspieszenie "transformacji energetycznej" zakończy niemiecki spór o atom, który był jednym z najgłębszych konfliktów politycznych i społecznych minionych dziesięcioleci w Niemczech.

Z Berlina Anna Widzyk

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
O tych pracowników biją się firmy. Płacą 30 tys. zł miesięcznie
O tych pracowników biją się firmy. Płacą 30 tys. zł miesięcznie
Ikea uruchamia cyfrowy second hand. Oto co można kupić za 10 zł
Ikea uruchamia cyfrowy second hand. Oto co można kupić za 10 zł
Ten sklep znał każdy Polak. Sieć z elektroniką znika z Europy
Ten sklep znał każdy Polak. Sieć z elektroniką znika z Europy
"Powstała moda na te znicze". Ludzie wydają po kilkaset złotych
"Powstała moda na te znicze". Ludzie wydają po kilkaset złotych
Uwaga przy jesiennych porządkach. Kary mogą sięgać 5 tys. zł
Uwaga przy jesiennych porządkach. Kary mogą sięgać 5 tys. zł
Najnowsza atrakcja w turystycznym raju Polaków. Znamy ceny biletów
Najnowsza atrakcja w turystycznym raju Polaków. Znamy ceny biletów
To on wygrał Konkurs Chopinowski. Taką nagrodę zgarnął
To on wygrał Konkurs Chopinowski. Taką nagrodę zgarnął
To oni podbijają polski rynek pracy. Zastępują Ukraińców
To oni podbijają polski rynek pracy. Zastępują Ukraińców
To koniec rodzinnej piekarni. Działali na rynku ponad 40 lat
To koniec rodzinnej piekarni. Działali na rynku ponad 40 lat
Trwa demontaż na Mazurach. Zmiany od nowego miesiąca
Trwa demontaż na Mazurach. Zmiany od nowego miesiąca
Kasjerka ofiarą mobbingu. Jest wyrok. Biedronka ma zapłacić 30 tys. zł
Kasjerka ofiarą mobbingu. Jest wyrok. Biedronka ma zapłacić 30 tys. zł
Przekręt na sześć cyfr w fabryce mięsa. Dyrektor usłyszał wyrok
Przekręt na sześć cyfr w fabryce mięsa. Dyrektor usłyszał wyrok