Niemcy rozważają zwiększenie podatku od mięsa. W trosce o środowisko
ONZ alarmuje, że wzrost konsumpcji mięsa degraduje środowisko. Dlatego niemieccy politycy chcą podniesienia podatku VAT od mięsa, by zmienić nawyki konsumentów. A obecnie przeciętny obywatel Niemiec rocznie zjada 80 kilogramów tego produktu - dwa razy więcej niż średnia światowa.
Opublikowany przez Organizację Narodów Zjednoczonych raport wskazuje, że hodowla wyraźnie szkodzi środowisku. Zajmowanie się zwierzętami gospodarskimi zużywa sporo zasobów, m.in. paszy, wody, ziemi i energii, a także wytwarza duże ilości metanu.
Przeciętny Niemiec spożywa rocznie ok. 80 kg mięsa. To dwa razy więcej niż średnia spożycia na świecie. Dlatego właśnie Niemieckie Stowarzyszenie Ochrony Zwierząt wpadło na pomysł wprowadzenia specjalnego podatku od mięsa, jak podaje Polast News. Zdaniem stowarzyszenia, podatek taki zmieniłby nawyki konsumentów, którzy ograniczyliby zakupy tego produktu.
Obecny popyt na mięso zmusza producentów do zwiększenia jego produkcji kosztem zwierząt. Rolnicy trzymają swoją trzodę w coraz mniejszych przestrzeniach. Chęć zaoszczędzenia miejsca sprawia, że hodowcy chętniej stosują brutalne metody, takie jak kastracja bez znieczulenia i obcinanie rogów. Stowarzyszenie uważa, że nowy podatek poprawiłby warunki życia zwierząt.
Zobacz także: Klin podatkowy w Polsce. "Zamiast rozwiązania problemu kiełbasa wyborcza"
Innego zdania są politycy niemieccy. Część przedstawicieli centrolewicowej SPD i Zielonych opowiada się za podwyższeniem podatku VAT od mięsa. Obecnie korzysta ono z 7 proc. stawki obniżonej. Po zmianach miałaby ona wynieść 19 proc.
Ze zmianami zgadzają się Friedrich Ostendorff, rzecznik Partii Zielonych ds. polityki rolnej. Uważa on, że dodatkowe wpływy powinny być skierowane do walki o lepsze warunki bytowe zwierząt. Z kolei minister rolnictwa Julia Klöckner uważa, że to konsumenci muszą zapłacić część kosztów na poprawę dobrostanu trzody.
Wątpliwości mają ekolodzy, którzy sądzą, że zwiększone przychody z VAT-u zostaną zagospodarowane w inny sposób. Potwierdza to Ministerstwo Finansów, które stwierdziło, że nie ma mechanizmów pozwalających na oddzielenie wpływów z mięsa od innych zysków budżetowych.
Chociaż to na razie wstępne rozważania, politycy rządzącego CDU Angeli Merkel są w większości przeciwni nowemu rozwiązaniu. Takie samo podejście do nowego pomysłu przejawiają członkowie partii FDP (Wolna Partia Demokratyczna) i AfD (Alternatywa dla Niemiec).
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
