Niemieckie szkoły działają już od miesiąca. "Po pierwsze, nie panikować. Po drugie - nosić maseczkę"

Gdy polskie dzieci rozpoczynają rok szkolny, w Niemczech trwa on już od kilku tygodni. Jak wygląda tam nauka w czasach pandemii? Odwiedziliśmy kilka niemieckich szkół. - Maseczki są, trochę strachu jest. Ale czarne scenariusze się nie zrealizowały - mówią nauczyciele.

Mateusz Madejski
Niemieckie szkoły działają już od miesiącaMaski tak, ale nie w klasach - to rozwiązanie z Niemiec
Źródło zdjęć: © WP | Mateusz Madejski

Parkingi pełne rowerów to sygnał, że szkoła jest pełna. Dwa kółka wybierają w Niemczech chętnie zarówno uczniowie, jak i nauczyciele.

- Teraz mamy jeszcze większy boom na rowery. Bo przecież trudniej się zarazić na rowerze niż w autobusie - uśmiecha się uczennica Gimnazjum im. Oskara Pichta (gimnazjum w Niemczech to odpowiednik naszego liceum ogólnokształcącego).

To jedyna taka szkoła w 10-tysięcznym Pasewalku w landzie Meklemburgia-Pomorze Przednie. Tam szkoły działają od początku sierpnia, w sąsiedniej Brandenburgii - od 10 sierpnia. Jak wyglądają niemieckie rozwiązania? Czy powrót do szkoły spowodował nowe zakażenia? Pojechaliśmy do Pasewalku, by to sprawdzić. Zapytaliśmy też uczniów i nauczycieli z Niemiec o rady dla ich polskich kolegów.

Pierwszy dzień szkoły. Joanna Kluzik-Rostkowska krytycznie ocenia Dariusza Piontkowskiego

Parkingi rowerowe pod niemieckimi szkołami znów są pełne
Parkingi rowerowe pod niemieckimi szkołami znów są pełne © WP | Mateusz Madejski

Co jeszcze zmieniło się - poza rowerowym boomem? Odpowiedź nie zaskakuje - oczywiście obowiązkowe są maseczki. - Musimy je nosić, ale tylko na korytarzach czy na dziedzińcu. W samych klasach już nie. Również nauczyciele podczas zajęć ich nie noszą - tłumaczą nam dwie uczennice.

Coś więcej się zmieniło? - Dla nas niewiele. Godziny lekcyjne pozostały bez zmian - tłumaczą. Do tego w szkole pojawiły się nowe dozowniki z mydłami i papierowe ręczniki. I informacje, by w miarę możliwości zachować dystans w "miejscach wspólnych", w których spotykają się uczniowie z różnych klas. Czyli na przykład w korytarzach czy toaletach.

Nauczyciele w nieoficjalnych rozmowach przyznają - strach na początku sierpnia był. Jak się okazało - nie był on bezzasadny. Już po kilku dniach okazało się, że w szkołach wykrywane są zakażenia. W Meklemburgii trzeba było na kwarantannę wysłać dzieci ze Schwerina czy Rostocku. W Brandenburgii z powodu kilku potwierdzonych przypadków została zamknięta na dwa tygodnie szkoła we Frankfurcie nad Odrą, w której są również polskie klasy.

W szkołach niższego szczebla na każdym kroku są podobne plakaty
W szkołach niższego szczebla jest wiele plakatów, przypominających o obowiązku noszenia maseczek © WP | Mateusz Madejski

Po otwarciu szkół w Niemczech zakażeń jest więcej - o ile w lipcu w całym kraju notowano po kilkaset nowych przypadków dziennie, w sierpniu było to zwykle od 1 do 1,5 tys. Eksperci nie mają wątpliwości - ten wzrost to też efekt powrotu do szkół.

Jednak czarne scenariusze się nie sprawdziły - żadna niemiecka szkoła nie okazała się wielkim ogniskiem koronawirusa.

W Meklemburgii, gdzie leży Pasewalk, sytuacja jest jednak najlepsza w Niemczech. Ogólna liczba wszystkich przypadków w całym landzie dopiero niedawno przekroczyła tysiąc. Dla porównania - w Berlinie zakażeń jest już ogółem przeszło 11 tys., a w Bawarii - ponad 56 tys.

- Dlatego nie panikujemy i nie wprowadzamy jakiś drastycznych ograniczeń. Poza tym to jednak gimnazjum, mamy tu przecież już starszą młodzież. Rozumie sytuację i stara się dostosować - opowiada mi nauczycielka ze szkoły im. Oskara Pichta.

Dziedziniec szkoły w Pasewalku
Dziedziniec szkoły w Pasewalku © WP | Mateusz Madejski

"Do restrykcji podchodzimy poważnie"

W okolicznej podstawówce na drzwiach jest informacja o obowiązku noszenia maseczek i zachowania dystansu. I jeszcze jedno zalecenie - każda osoba, która nie jest uczniem czy nauczycielem, chęć wejścia na teren szkoły musi zgłosić w sekretariacie.

Okazuje się jednak, że to nie wystarczy. Gdy tylko spędzam chwilę pod drzwiami wejściowymi, schodzi dyrektor placówki. - Żadnych zdjęć proszę, żadnych rozmów z uczniami. Wywiad? Tak, ale trzeba się wcześniej umówić. My do restrykcji podchodzimy poważnie - tłumaczy.

Niektóre szkoły, na przykład gimnazjum w położonym tuż przy granicy Löcknitz, wprowadziły jeszcze inny system. Uczniowie zostali podzieleni według wieku - kilka najmłodszych klas uczy się w jednym budynku, a starsze klasy - w drugim, położonym po drugiej stronie ulicy.

W innych podstawówkach uczniowie muszą na przykład pojedynczo wchodzić na teren szkół.

szkoła
Młodszym dzieciom znaki przypominają, że nie mogą w grupach wchodzić na teren szkoły © WP | Mateusz Madejski

Wracam do rozmowy z uczennicami gimnazjum. - Spotkania towarzyskie? Nie, szkoła nam tego nie zakazuje. Po zajęciach możemy robić to, co chcemy. Można powiedzieć, że jakaś normalność wróciła - słyszymy.

A nauczyciele? Czy mają jakieś rady dla Polaków? - Po pierwsze, nie panikować. Po drugie nosić te maseczki i dezynfekować często ręce. No i szybko reagować, jak pojawiają się obawy o zakażenia. W Niemczech właśnie tak robiliśmy i właśnie dlatego szkoły nie stały się ogniskami - wyjaśnia nam pedagog ze szkoły im. Oskara Pichta.

Źródło artykułu: money.pl
To czytają wszyscy
Pożyczyłeś pieniądze rodzinie? Tego terminu musisz pilnować
Pożyczyłeś pieniądze rodzinie? Tego terminu musisz pilnować
FINANSE
Rolnicy od rana blokują drogę. "Grzęźniemy w bagnie"
Rolnicy od rana blokują drogę. "Grzęźniemy w bagnie"
FINANSE
Szukają Polaków do pracy w Niemczech. Płacą 3 tys. zł tygodniowo
Szukają Polaków do pracy w Niemczech. Płacą 3 tys. zł tygodniowo
FINANSE
Ważny komunikat Biedronki. Od 2 grudnia zmiany w aplikacji
Ważny komunikat Biedronki. Od 2 grudnia zmiany w aplikacji
FINANSE
W szufladach kurzą się cenne przedmioty. Są warte tysiące złotych
W szufladach kurzą się cenne przedmioty. Są warte tysiące złotych
FINANSE
Wigilia 2025. Kto spędzi ją w pracy? Jest kilka wyjątków
Wigilia 2025. Kto spędzi ją w pracy? Jest kilka wyjątków
FINANSE
Odkryj
Zima atakuje. Firmy mają 5 obowiązków. Inaczej nawet 30 tys. zł kary
Zima atakuje. Firmy mają 5 obowiązków. Inaczej nawet 30 tys. zł kary
FINANSE
Afera ws. mleka dla niemowląt. Wątpliwości budzi skład
Afera ws. mleka dla niemowląt. Wątpliwości budzi skład
FINANSE
Ostatnia szansa na dodatkowe 300 zł. ZUS kończy nabór wniosków
Ostatnia szansa na dodatkowe 300 zł. ZUS kończy nabór wniosków
FINANSE
Wyrok ws. przekrętu na owce w Gdańsku. Sąd skazał byłego urzędnika
Wyrok ws. przekrętu na owce w Gdańsku. Sąd skazał byłego urzędnika
FINANSE
Gigant zapowiada masowe zwolnienia. Tysiące osób stracą pracę
Gigant zapowiada masowe zwolnienia. Tysiące osób stracą pracę
FINANSE
Rząd chce przejąć Carrefoura w Polsce? Jest wniosek resortu
Rząd chce przejąć Carrefoura w Polsce? Jest wniosek resortu
FINANSE
MOŻE JESZCZE JEDEN ARTYKUŁ? ZOBACZ CO POLECAMY 🌟