Niemrawe odbicie po gwałtownych spadkach
Poniedziałkowa przecena na WGPW wygenerowała we wtorek ruch korekcyjny, którego największy zasięg obserwowaliśmy jeszcze przed południem. Inwestorzy, nieco zachęceni obroną ważnych wsparć przez indeks S&P500, przystąpili do skupywania akcji. Dodatkową motywacją było umocnienie złotego do głównych walut.
20.07.2011 09:05
Niestety dość szybko zapał strony popytowej wygasł, a impulsem do odwrócenia tendencji wzrostowych był słaby odczyt indeksu ZEW w Niemczech za lipiec (-15,1 pkt wobec prognozy -11,8 pkt). WIG20, który w pierwszych godzinach sesji otarł się o 2700 pkt po 11:00 zawrócił ze wzrostowej drogi i zaczął się osuwać. Podobne tendencje obserwowaliśmy zresztą na parkietach Europy zachodniej. Dopiero po południu, gdy zaczęły ukazywać się raporty spółek amerykańskich strona popytowa dostała argument do większej aktywności. Lepsze od prognoz wyniki za II kwartał pokazały m.in. IBM, Coca-Cola, Johnson&Johnson, czy też Wells Fargo. Spośród blue-chipów zza oceanu negatywnie zaskoczył przede wszystkim Goldman Sachs. Przewaga ilościowa dobrych raportów przełożyła się na około jednoprocentowe wzrosty po otwarciu na Wall Street i giełdy ze Starego Kontynentu przystąpiły do odrabiania strat. Niestety WIG20 znowu wykazał się słabością i zamknął się wzrostem o zaledwie 0,2% (2681 pkt). Obroty wyniosły około 700 mln PLN.
Wtorkowa sesja, pomimo powszechnych oczekiwań, nie przyniosła odreagowania. Indeks szerokiego rynku zakończył dzień spadkiem o blisko 0,2% przy obrotach na poziomie 1 367 mln zł. Na wykresie wyrysowana została pozbawiona dolnego cienia czarna świeca, która wskazuje na trwającą dominację niedźwiedzi. Bycze próby zwarcia szyków nie przyniosły rezultatu. Poranny atak na połowę poniedziałkowego, wysokiego korpusu zakończył się fiaskiem, co skrupulatnie zostało wykorzystane przez podaż do kontrataku. Rynek pogłębił poniedziałkowe minima i przełamał marcowy dołek, co może przybliżać perspektywę testu wsparć wyznaczonych przez minima z lutego i stycznia.
Choć negatywne sygnały generują również obserwowane wskaźniki (RSI przełamał wsparcie, podażowy sygnał generuje średnioterminowy oscylator siły trendu) to byki mogą skorzystać z pozytywnej dywergencji pomiędzy RSI a Composite Index. W tym scenariuszu, korzystają z dobrego klimatu za ocenaem, popyt ponownie w pierwszej kolejności winien zmierzyć się ze wspomnianym już oporem wyznaczonym przez połowę poniedziałkowego korpusu.
BM Banku BPH