Nieoczekiwanie udany finisz

Przy braku jednoznacznych wskazań i impulsów płynących z zewnątrz warszawski parkiet w trakcie poniedziałkowej sesji miał wyraźny problem z obraniem kierunku.

Nieoczekiwanie udany finisz
Źródło zdjęć: © Flickr | simon q

13.05.2013 17:53

Mimo wzrostów na rynkach w USA i Japonii europejskie parkiety rozpoczęły tydzień spadkami, do czego mogły się przysłużyć nieznacznie gorsze odczyty kwietniowej produkcji przemysłowej w Chinach. W efekcie słabsze nastroje między innymi w Niemczech i Francji skutecznie osłabiały chęci odbicia w Warszawie po dwóch dniach spadków. Popołudniowa część dnia niespecjalnie zmieniła monotonny obraz dzisiejszego handlu na GPW, chociaż amerykańskie parkiety, mimo lepszych wyników kwietniowej sprzedaży detalicznej, rozpoczęły dzień spadkami. I właśnie poprawa nastrojów za oceanem mogła być motorem napędowym popytu w Warszawie, który głównie za sprawą zleceń koszykowych w ostatnich minutach sesji pionem podniósł główne indeksy. Ostatecznie przy skromnych obrotach (620 mln zł) WIG oraz WIG20 odrobiły część strat z czwartku i piątku i zyskały odpowiednio 0,70 i 0,69 procent.

Na stosunkowo mało zmiennym przez większość dnia rynku jednym z liderów wzrostów w gronie największych spółek okazały się papiery TPSA (2,1 proc.), które po kilku dniach konsolidacji podjęły próbę kontynuacji ruchu wzrostowego, przez co były najdroższe od pięciu miesięcy. Kroku telekomowi próbowały dotrzymać BRE Bank (1,6 proc.) oraz Pekao (2,2 proc.), które również spisywały się zauważalnie lepiej od średniej rynkowej. Ponadto dzięki udanemu finiszowi solidne wzrosty miały miejsce również na walorach Eurocashu (2,2 proc.), Kernela (1,7 proc.), PKNOrlen (1 proc.) oraz Asseco Polska (1,4 proc.). Z kolei złą passę podtrzymały walory JSW (-1,3 proc.), gdzie negatywne oczekiwania co do słabszych kolejnych kwartałów oraz potencjalnej lipcowej podaży akcji pracowniczych systematycznie zbijają wycenę holdingu mimo przyzwoitych wyników za pierwszy kwartał bieżącego roku.

Opublikowane przed sesją kolejne kwartalne wyniki spółek nie wywołały większych emocji, bowiem odbyło się to bez niespodzianek. Nieznacznie lepszy od rynkowego konsensusu wynik PKOBP (1,4 proc.) i tak okazał się słabszy od ubiegłorocznego. Z tego powodu inwestorzy dopiero na finiszu doczekali się bardziej znaczącej zmiany ceny akcji, choć wypowiedzi prezesa komentującego wynik na krótko kursem zdołały negatywnie zachwiać. Również zgodny z oczekiwaniami wynik Kruka (2,4 proc.), choć wyraźnie lepszy od ubiegłorocznego, nie wywołał wśród graczy większych emocji. Na uwagę zasłużył w tym przypadku jedynie Polimex Mostostal (22 proc.), w przypadku którego możemy mówić o pewnej niespodziance, polegającej na zaraportowaniu mniejszej straty netto i zysku operacyjnego w pierwszym kwartale tego roku. Również zwiększona amplituda wahań cen miała miejsce w przypadku kursów takich akcji, jak: ZUK Stąporków (-7 proc.), Krakchemia (-13 proc.), Coal Energy (-9 proc.), Barlinek (-7 proc.), City Interactive (-7,5 proc.) oraz
Azoty Tarnów (3 proc.), Polnord (5,4 proc.), Kopex (7 proc.) i Groclin (10,5 proc.).

Przebieg sesji oraz wypracowane na sesji wartości obrotów akcjami nie mogą oczywiście w żaden sposób stanowić podstawy do zmiany oceny sytuacji rynkowej. Rynek obecnie koryguje rozpoczęty pod koniec ubiegłego miesiąca ruch wzrostowy, wyprowadzony z półrocznych minimów indeksów. Budowa i kształt świec na wykresie świecowym w przypadku WIG oraz WIG20 mogą sugerować ubicie twardego dna w ostatniej dekadzie kwietnia przez te barometry. Średnioterminowy charakter ww. minimów może zwiastować zwiększającą się aktywność popytu wraz z postępującą ewentualnie dalszą korektą spadkową. Jako główne obecnie zadanie kupujący mają przed sobą obronę najbliższej strefy wsparcia w rejonie 2300-2320 punktów. I choć dla dalszego pozytywnego scenariusza, który obstawiam, krótkotrwałe naruszenie tej strefy nie odczytam zdecydowanie negatywnie, to dobrze byłoby zobaczyć w tej strefie zwiększone wysiłki giełdowych byków. Po możliwym nerwowym przebiegu najbliższych sesji związanym z publikacją wyników kolejnych spółek, w tym między
innymi KGHM-u, nie wykluczam powrotu zwyżek już w końcu tego tygodnia. Giełdowa zła sława maja nie musi się w tym roku potwierdzić, choć ostatnia nieprzewidywalność naszego parkietu związana między innymi z jego częstym rozkorelowaniem nie stanowią trwałego fundamentu pod giełdowe prognozy.

Paweł Kubiak

makler DM BZ WBK S.A.

| Źródłem danych są GPW, PAP, Reuters, GUS, NBP, DM BZ WBK S.A., prasa finansowa i internetowe serwisy finansowo-ekonomiczne. Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autorów i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |

giełdy w europiegpwwig20
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)