Niespodziewany strajk w barcelońskiej fabryce Seata
Pracownicy fabryki Seata w Barcelonie rozpoczęli niezapowiedziany strajk. W ten sposób protestują przeciwko planowanym zwolnieniom 300 osób.
22.01.2010 | aktual.: 22.01.2010 14:44
Strajk był oficjalnie planowany na poniedziałek, ale po wczorajszych, nieudanych negocjacjach z dyrekcją firmy i przedstawicielami katalońskiego rządu, od świtu pracownicy blokują wjazd do fabryki.
Na teren zakładu nie są wpuszczane samochody dostawcze, nie mogą też wyjechać z niej ciężarówki ani auta osobowe. Strajkujący blokują też wejścia do budynków biurowych przedsiębiorstwa.
Produkcja samochodów jest kontynuowana, ale taśmy staną, kiedy w magazynach zabraknie części i podzespołów.
Przed dwoma tygodniami zapowiedziano zwolnienie 300 najmniej produktywnych dyrektorów i kierowników fabryki Seata. Tymczasem redukcje dotknęły przede wszystkim szeregowych pracowników.
Pierwsze ośmiogodzinne spotkanie z dyrekcją Seata i przedstawicielami katalońskiego rządu skończyło się fiaskiem. Teraz trwa druga tura negocjacji. Jeśli i tym razem strony nie dojdą do porozumienia, pracownicy Seata nie wykluczają, że dzisiaj,w fabryce rozpocznie się bezterminowy strajk okupacyjny.