NIK pozytywnie ocenia wykonanie budżetu w 2009 r.

Najwyższa Izba Kontroli pozytywnie ocenia wykonanie budżetu państwa w 2009 roku - poinformowała NIK we wtorek. Zwróciła jednak uwagę na nieprawidłowości przy wypłacaniu nagród dla osób zajmujących kierownicze stanowiska w państwie, na kwotę ok. 1,26 mln zł.

NIK pozytywnie ocenia wykonanie budżetu w 2009 r.
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Pomimo pozytywnej oceny budżetu, NIK poinformowała, że dług publiczny "niebezpiecznie" zbliżył się do poziomu 50 proc. PKB, co oznacza "konieczność wdrożenia bardzo restrykcyjnego programu oszczędnościowego". Udało się - zdaniem Izby - nie przekroczyć granicy 50 proc. głównie dzięki sfinansowaniu części potrzeb państwa środkami z zaliczek z UE oraz przeniesieniu inwestycji drogowych z budżetu państwa do Krajowego Funduszu Drogowego.

Zadłużenie państwa w 2009 r. wyniosło prawie 670 mld zł, zwiększając się w badanym roku o ponad 72 mld zł. Wzrost zadłużenia był konsekwencją wzrostu zadłużenia Skarbu Państwa (o prawie 57 mld zł) i samorządów (w ponad 11 mld zł) oraz sektora ubezpieczeń społecznych (o ponad 4 mld zł).

Izba zwraca też uwagę, że Polska jako jedyny kraj UE osiągnęła w ubiegłym roku dodatni wzrost gospodarczy. PKB wzrósł w 2009 r. o 1,8 proc. i - zdaniem NIK - należy uznać to za sukces. Negatywne skutki światowego kryzysu dało się jednak odczuć we wzroście bezrobocia (11,9 proc. na koniec 2009 r.), wyraźnym spowolnieniu inwestycji i zmniejszeniu eksportu.

Izba podała też, że budżet na rok 2009 został zaplanowany zbyt optymistycznie. Swoje pierwotne założenia rząd musiał korygować już w grudniu 2008 r. Bardziej stanowcze działania podjęto w styczniu 2009. Przyjęte wtedy oszczędności znalazły odzwierciedlenie w nowelizacji ustawy budżetowej w sierpniu 2009 r.

Dochody budżetu państwa w 2009 r. wyniosły 274 mld zł i były wyższe nieco od zaplanowanych, ale jednocześnie były też niższe od tych z roku 2008. Przyczyną tego było spowolnienie wzrostu gospodarczego i zmiany systemowe w podatkach VAT i PIT. Na koniec 2009 roku zaległości z tytułu podatku VAT wyniosły ponad 10 mld zł, akcyzy - 4,6 mld zł, PIT - ponad 3,3 mld zł i CIT - prawie 1 mld. W omawianym roku wzrosły m.in. dochody ze środków UE i innych źródeł niepodlegające zwrotowi - o 116 proc.

Wyższe niż planowano dochody przy niższych wydatkach spowodowały, że deficyt budżetu państwa był w 2009 roku niższy od założonego w ustawie, a nawet niższy niż w 2008 r. i wyniósł 23,8 mld zł. NIK wskazuje jednak, że wciąż występują niejasności w sprawie prezentowania deficytu budżetu państwa. "Kwota deficytu nie oddaje w pełni nierównowagi budżetowej, ponieważ - zgodnie z unijnymi standardami - należałoby wliczyć do niej m.in. środki z budżetu przeznaczone na refundację składek z FUS do OFE wynoszące ponad 21 mld zł. W takim ujęciu deficyt wynosi 44,9 mld zł" - czytamy w komunikacie.

Zdaniem Izby, w ubiegłym roku nie wykonano "w znacznym stopniu" planu prywatyzacji. Przychody z prywatyzacji w 2009 r. to 4,9 mld zł, czyli 40 proc. planowanej kwoty.

Wydatki na wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej były wyższe o 8,8 proc. niż w 2008 r.

NIK zwraca też uwagę w analizie na nieprawidłowości przy wypłacaniu nagród dla osób zajmujących stanowiska kierownicze państwowe. Zdaniem Izby, nagrody te nie powinny być wypłacone.

Rzecznik NIK Paweł Biedziak wyjaśnił, że wynika to z nowelizacji z lutego 2009 r. ustawy o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe oraz ustawy o kształtowaniu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej . - To była ustawa zaciskająca pasa w związku z kryzysem. (...) Ta ustawa w art. 3 stwierdzała, że dla osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe w 2009 r. nie stosuje się przepisu mówiącego o stworzeniu funduszu nagród i wypłacaniu z niego - powiedział.

Rzecznik wyjaśnił, że w przypadku kancelarii premiera jest to 169 tys. zł, kancelarii prezydenta - 450 tys. zł, Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji - 116 tys. zł, Państwowej Inspekcji Pracy - 86 tys. zł, Instytutu Pamięci Narodowej - 29 tys. zł, Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów - 20 tys. zł, Prokuratorii Generalnej - 12 tys. zł, Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych - 8 tys. zł, Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego - 373 tys zł. Zaznaczył, że nieprawidłowo przyznane nagrody nie zostały zwrócone. "Nasz raport otrzymują przełożeni. To oni decydują w tym wypadku (o zwrocie nagrody - PAP)" - powiedział.

Premier Donald Tusk powiedział we wtorek, że nagrody dla urzędników swojej kancelarii przyznał bardzo świadomie. - Inaczej niż moi poprzednicy, którzy nagrodę traktowali jako automatyczne dopisanie do wynagrodzenia - zaznaczył.

Zdaniem szefa KPRM Tomasza Arabskiego, "pozostaje spór pomiędzy KPRM a NIK, czy te nagrody, w kontekście nowelizacji budżetowej, były wypłacone zgodnie z prawem". - Uważam, że tak i za każdym razem, na każdym etapie kontroli (...) staliśmy na stanowisku, że NIK zbyt rygorystycznie interpretuje i zawęża interpretację ustawy. (...) W skali roku to nie są wysokie nagrody, biorąc pod uwagę miesięczne nagrody, które otrzymywali wszyscy ministrowie, wojewodowie i wicewojewodowie w poprzednich rządach - powiedział Arabski.

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)