NIK prześwietlił PKP Cargo

PKP Cargo ogranicza innym towarowym przewoźnikom kolejowym dostęp do infrastruktury, w tym do urządzeń do załadunku i rozładunku, a odmowa udostępniania nie zawsze była uzasadniona zgodnie z prawdą - wynika z opublikowanego we wtorek raportu NIK o PKP Cargo. NIK wskazuje, że przyczyniły się do tego m.in. nieprawidłowości przy procesie restrukturyzacji PKP S.A.

NIK prześwietlił PKP Cargo
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

11.08.2009 18:50

Rzecznik prasowy PKP Cargo Jacek Wnukowski powiedział, że spółka odniesie się do raportu NIK w środę.

Najwyższa Izba Kontroli badała działalność PKP Cargo w latach od 2006 r. do pierwszej połowy roku 2008.

"PKP Cargo dyskryminowało przewoźników, utrudniając im dostęp do infrastruktury służącej do przewozów towarowych" - uważa NIK. Chodzi m.in. o tory i urządzenia do załadunku i rozładunku wagonów.

W komentarzu do raportu na stronie internetowej NIK napisano, że w 2006 r. przewoźnik nie udostępnił infrastruktury ani razu, w 2008 r. - 21 razy. "Odmowy udostępnienia uzasadniane były np. koniecznością obsługi własnych klientów lub pełnym wykorzystaniem zdolności przeładunkowej - co, w świetle ustaleń Najwyższej Izby Kontroli, nie zawsze okazywało się prawdą" - czytamy.

Z raportu wynika, że do zaistnienia takiej sytuacji przyczyniły się m.in. PKP S.A., które dopuściło się "nieprawidłowości" przy procesie restrukturyzacji. W ich następstwie PKP Cargo otrzymać miała "istotne składniki" państwowej sieci kolejowej. Według NIK powinny one zostać przekazane zarządcy infrastruktury - PKP Polskim Liniom Kolejowym. Chodzi m.in. o tory, place ładunkowe, rampy, rozjazdy oraz nastawnie.

"Jednocześnie PKP Cargo nie otrzymało od PKP S.A. tego, co mu się rzeczywiście należało: infrastruktury do napraw taboru czy gruntów pod centra logistyczne" - czytamy w komentarzu.

Zdaniem NIK prawidłowe rozdzielenie wykonywania przewozów od zarządzania infrastrukturą kolejową miało zagwarantować konkurencję na rynku przewozów towarowych. Według NIK liberalizacja rynku kolejowych przewozów towarowych w Polsce przyniosła jednak pozytywne rezultaty. W roku 2006, oprócz dwóch spółek z Grupy PKP, działalność prowadziło 35 przedsiębiorstw prywatnych. Udział tych firm w rynku wzrósł z niespełna 4 proc. w roku 2003 do 19,3 proc. w roku 2007.

Jednocześnie NIK poinformowała, że zwróciła się do ministra infrastruktury o podjęcie prac legislacyjnych w celu określenia składników państwowej infrastruktury kolejowej, która na podstawie ustawy restrukturyzacji powinna zostać wniesiona do spółek bez naruszenia zasady równego dostępu do infrastruktury kolejowej.

Izba chce także, by wprowadzić rozwiązania, które pozwolą prezesowi Urzędu Transportu Kolejowego sprawować kontrolę dotyczącą prawidłowości dostępu do infrastruktury wszystkim licencjonowanym przewoźnikom.

NIK skrytykował też stosowanie się przez przewoźnika do zaleceń Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta. "PKP Cargo wykonywało jedynie działania pozorne eliminujące nieprawidłowości. Zastępowano dyskryminujące regulaminy nowymi wprowadzającymi takie same kwestionowane już przez konkurencję rozwiązania" - czytamy w komentarzu.

Najwyższa Izba Kontroli odniosła się także do wyników finansowych PKP Cargo. Jej zdaniem przewoźnik nie dostosował swojej struktury organizacyjnej do potrzeb rynku i wielkości prowadzonej działalności, wskutek czego w roku 2008 poniósł stratę w wysokości 176 mln zł.

PKP Cargo jest największym przewoźnikiem towarowym na polskim rynku kolejowym i drugim w UE. W 2008 r. spółka zanotowała stratę 176 mln zł. W tym roku PKP Cargo podjęły działania restrukturyzacyjne (m.in. zwolnienia pracowników). Czerwiec był pierwszym miesiącem roku, w którym wypracowano zysk.

Źródło artykułu:PAP
pkp cargonikkontrola
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także