Nowy rynek dla polskich firm. Chorwacja od dziś członkiem UE 

Dzięki wejściu Chorwacji do Unii Europejskiej znikają bariery w przepływie usług i towarów. Chorwackie wino i produkty spożywcze będą mogły więc szybciej trafiać na polski rynek. Zagrzeb chce wykorzystać tę szansę, by poza turystyką, która obecnie jest głównym źródłem dochodu, rozwinąć także współpracę w innych działach gospodarki, na przykład w energetyce odnawialnej.

Obraz
Źródło zdjęć: © Wikipedia | Suradnik13

Chorwacja wstępuje do Unii jako 28. kraj i druga z dawnych republik jugosłowiańskich (po Słowenii)
. Dzięki likwidacji barier handlowych dużo łatwiej będzie eksportować i importować towary z tego kraju, ale także współpracować i dzielić się wiedzą.
Choć do tej pory to Niemcy dominowali jako inwestorzy zagraniczni w Chorwacji, polskie firmy również mogą wiele zyskać.

– Niemcy już dość mocno są na chorwackim rynku, ale czas na nas, na naszą kulturę słowiańską, naszą przebojowość. To jest jednak podobna mentalność – przekonuje Aleksander Arabadźić z Towarzystwa Polsko-Chorwackiego w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria

Chorwacja liczy na wzmocnienie innych obszarów gospodarki poza turystyką, która w tej chwili stanowi najważniejszy sektor. Zgodnie z danymi Światowej Rady Podróży i Turystyki (World Travel and Tourism Council, WTCC) w 2012 roku turystyka wygenerowała bezpośrednio ponad 10 proc. chorwackiego PKB, a wpływ łączny przekroczył 25 proc. Kraj ten odwiedziło w ubiegłym roku niemal 12 milionów turystów. Około 5 proc. przyjeżdżających, czyli niemal 550 tys. w 2012 r. to Polacy.

– Chorwacja i tak już jest perłą Adriatyku, jedną z głównych destynacji. Mam nadzieję, że nastąpi przesunięcie na inne sektory, np. na energię odnawialną, rolnictwo czy usługi. Poza tym z Polską mamy korytarz Bałtyk-Adriatyk, przechodzący przez samo centrum Europy, od Świnoujścia po Rijekę – uważa Arabadźić.

Według niego chorwaccy przedsiębiorcy liczą na wsparcie i know-how od unijnych partnerów. Najważniejszą rolę odgrywają firmy niemieckie, ale Arabadźić przewiduje, że również polskie podmioty zainteresują się rynkiem w Chorwacji. Dodaje, że wprawdzie część Chorwacji należy do kultury śródziemnomorskiej, to jednak wspólne słowiańskie zwyczaje i podobny język w kontynentalnej części mogą działać na korzyść przedsiębiorców z naszego kraju.

Towarzystwo Polsko-Chorwackie aktywnie wspiera współpracę firm z obydwu krajów. Wkrótce będzie organizowane forum gospodarcze, które będzie dobrą okazją do nawiązania kontaktów handlowych. Arabadzić dodaje, że organizacja pomaga w zakresie kultury, języka i informacji, ale dzięki wydarzeniom takim jak forum biznesowe wspiera również obszar gospodarczy.

Arabadźić przewiduje, że Polska stanie się jednym z głównych partnerów handlowych Chorwacji w Unii Europejskiej. Według niego przedsiębiorcy zyskają przede wszystkim na zniesieniu prawnych i fizycznych barier w transporcie towarów.

– Nie będzie biurokracji, towar będzie szybciej w jednym kraju i w drugim – przekonuje Arabadźić, który w Warszawie prowadzi winiarnię. Tłumaczy, jak sytuacja wyglądała do tej pory: – W przypadku gastronomii i produktów spożywczych, czym moja firma głównie się zajmuje, potrzebne były przede wszystkim różne certyfikaty, zgody sanepidów itp. Problemem były oczywiście procedury w Izbie Celnej, które jeszcze pamiętamy z czasów, kiedy Polska nie była w UE. W przypadku wina trwało to ok. dwóch tygodni.

Teraz transport towarów z Chorwacji do innych państw Unii, w tym do Polski, nie będzie wymagał żadnych dodatkowych zgód lub procedur. Dzięki temu na polskim rynku mogą pojawić się chorwackie wina i inne produkty spożywcze. Dzięki ciepłemu klimatowi i żyznej ziemi Chorwacja może eksportować m.in. oliwki i winogrona.

– Istotna będzie też energia odnawialna, będzie można rozwijać współpracę. Również minerały, które znajdują się tam na terenach górzystych – przewiduje Arabadźić.

Źródło artykułu: Newseria

Wybrane dla Ciebie

Rewolucja zacznie się za dwa tygodnie. Oto co musisz wiedzieć
Rewolucja zacznie się za dwa tygodnie. Oto co musisz wiedzieć
Nawet 1500 zł kary. Tak może się skończyć jazda ciągnikiem po ulicy
Nawet 1500 zł kary. Tak może się skończyć jazda ciągnikiem po ulicy
Ranking ciągników. Oto najpopularniejsze marki w Polsce
Ranking ciągników. Oto najpopularniejsze marki w Polsce
Polacy donoszą na siebie coraz chętniej. Najczęściej niesłusznie
Polacy donoszą na siebie coraz chętniej. Najczęściej niesłusznie
Szukają miejsca na gigafabrykę za 600 mln euro. Na stole Polska
Szukają miejsca na gigafabrykę za 600 mln euro. Na stole Polska
Ceny opału przed przymrozkami. Tyle kosztuje metr drewna
Ceny opału przed przymrozkami. Tyle kosztuje metr drewna
Ceny papryki w połowie września. W hurcie i detalu
Ceny papryki w połowie września. W hurcie i detalu
Wciąż nowa funkcja mObywatela. Oto jak dodać dokument
Wciąż nowa funkcja mObywatela. Oto jak dodać dokument
Upadek historycznej mleczarni. Cała załoga zwolniona
Upadek historycznej mleczarni. Cała załoga zwolniona
Ruszają testy polskich wojskowych dronów. Na styku Mazur i Podlasia
Ruszają testy polskich wojskowych dronów. Na styku Mazur i Podlasia
Emerytura dla rolnika. Tyle wynosi dla osób z 25‑letnim stażem
Emerytura dla rolnika. Tyle wynosi dla osób z 25‑letnim stażem
Nie dostałeś czternastki? Mamy dla ciebie harmonogram
Nie dostałeś czternastki? Mamy dla ciebie harmonogram