Obowiązkowe badania dla myśliwych? Ta partia chce odrzucenia ustawy
Klub Polskiego Stronnictwa Ludowego sprzeciwia się wprowadzeniu obowiązkowych badań lekarskich dla myśliwych. Konkretne kroki w tej sprawie zapowiedział już szef PSL i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.
Poselski projekt autorstwa posłów Polski 2050-Trzeciej Drogi zakłada, że osoby posiadające pozwolenie na myśliwską broń palną będą musiały regularnie przechodzić badania lekarskie i psychologiczne, aby potwierdzić, że spełniają wymagane kryteria zdrowotne. W czwartek projekt będzie rozpatrywany na posiedzeniu Sejmu.
Projekt wprowadza również bardziej rygorystyczne wymagania dla osób powyżej 70. roku życia, które miałyby przechodzić takie badania co dwa lata.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To straszy Polaków na zakupach. "Niech mi pan nawet nic nie mówi"
PSL po stronie myśliwych
Minister obrony narodowej, Władysław Kosiniak-Kamysz, poinformował w środę, że klub PSL-TD złoży wniosek o odrzucenie projektu, który nazwano potocznie "ustawą Dorożały" od nazwiska Mikołaja Dorożały, wiceministra klimatu z ramienia Polski 2050 i inicjatora projektu. W opinii Kosiniaka-Kamysza proponowane przepisy mają "ograniczyć i stygmatyzować myśliwych".
Będziemy bronić prawa do łowiectwa i prawa do myślistwa. Liczymy, że część koalicjantów nas poprze, liczymy też na inne formacje związane z opozycją – powiedział lider ludowców.
Dodał, że PSL po raz kolejny pokaże swoją skuteczność, bo – jak podkreślił – "bez PSL-u nie ma większości w Sejmie, żadna ustawa i poprawki bez PSL-u nie przechodzą".
Autorzy projektu z Polski 2050 podkreślili w uzasadnieniu, że w minionych latach wyróżnić można liczne przypadki incydentów z bronią palną podczas polowań, a w ciągu ostatnich pięciu lat doszło do co najmniej 13 wypadków śmiertelnych związanych z polowaniami. Dodali, że ofiarami myśliwych padają również zwierzęta z gatunków objętych ochroną.