Projekt Polski 2050 uderzy w sklepikarzy. "Efekt będzie miażdżący"
Dwie niedziele handlowe w miesiącu to projekt autorstwa posłów Polski 2050. Poselski projekt dotyczy zezwolenia handlu w pierwszą i trzecią niedzielę każdego miesiąca. Zdaniem Polskiej Izby Handlu będzie to cios we właścicieli sklepów.
28.05.2024 09:14
Jak podaje portal wiadomoscihandlowe.pl, Polska Izba Handlu jest za zdecydowanym odrzuceniem projektu poselskiego przywracającego dwie niedziele handlowe w każdym miesiącu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polak sprzedaje roboty warte miliony. Utrze nosa gigantowi? Cezary Kozanecki w Biznes Klasie
PIH zaznacza, że przywrócenie dwóch niedziel handlowych będzie skutkować umocnieniem się trendu zamykania małych, osiedlowych i wiejskich sklepów. Obecne przepisy dotyczące zakazu handlu w niedzielę są korzystne dla zdecydowanej większości małych i średnich przedsiębiorców działających w handlu, dla których największym zagrożeniem są duże sieci dyskontowe.
"Gdy dyskonty dostaną jeszcze możliwość prowadzenia działalności w dodatkowy dzień, efekt dla segmentu małych polskich sklepów będzie miażdżący" - ostrzega PIH w opinii do projektu, cytowanej przez portal.
Zdaniem PIH, wprowadzenie poselskiego projektu będzie ciosem w mikroprzedsiębiorców. "Nie będą mieli już oni możliwości odrabiania strat z całego tygodnia w niedzielę, jak ma to miejsce obecnie, a dodatkowo stale wzrastające koszty prowadzenia działalności mogą doprowadzić do upadku licznej grupy sklepów rodzinnych" - napisano w opinii do projektu.
"Pracownicy handlu nie chcą zmian"
PIH nie zgadza się z przywołanymi w tekście projektu ustawy analizami, wedle których otwarcie handlu w niedziele miałoby doprowadzić do wzrostu zatrudnienia o 20-40 tys. miejsc pracy.
Organizacja argumentuje, że "przedsiębiorcy działający w handlu już dziś skarżą się na brak ludzi do pracy. Sami pracownicy handlu także nie chcą zmian, a jak wskazują organizacje reprezentujące pracowników, nawet dwukrotność wynagrodzenia nie zrekompensuje niedawno odzyskanego czasu z rodziną".
Eksperci wskazują, że pracownicy nie wierzą także, że duże dyskonty wywiążą się z zobowiązania zapłaty wyższego wynagrodzenia, argumentując, że zapewne "znajdą sposób na ominięcie tego zapisu".
PIH zwraca uwagę na to, że zapisy konsultowanej regulacji zostały stworzone bez rozmów z branżą. Dodatkowo dokument został nagle wniesiony drogą poselską zamiast deklarowaną w wypowiedziach publicznych ścieżką rządową.
Polacy zmieniają zdanie ws. zakazu handlu
Jak pisaliśmy w WP Finanse, od wprowadzenia handlowych ograniczeń w 2018 r. przeciwnicy tego rozwiązania zdecydowanie przeważali. Jednak, jak wynika z badania UCE Research słabnie poparcie dla niedzielnego handlu. 46 proc. badanych jest za zniesieniem zakazu handlu w niedzielę, a jego utrzymanie popiera 44 proc. Nigdy jeszcze różnica między tymi zantagonizowanymi grupami nie była tak niewielka.
Polska Rada Centrów Handlowych od ośmiu lat konsekwentnie opowiada się za możliwością prowadzenia handlu w niedziele. Według tej organizacji, za przywróceniem niedziel handlowych przemawia wiele argumentów ekonomicznych i społecznych. Dla sektora handlu, niedziele były dniami największych obrotów w ciągu tygodnia. To natomiast przekłada się na większe zatrudnienie i wyższe wpływy podatkowe.