Obrady ministrów pracy G8: PKB w krajach OECD spadnie o 4,3 proc.
W krajach OECD produkt krajowy brutto spadnie w
tym roku średnio o 4,3 procent - taką prognozę przedstawił szef
Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju Angel Gurria w
poniedziałek w wystąpieniu podczas obrad ministrów pracy G8 w
Rzymie.
Głównym tematem rzymskiego spotkania są socjalne skutki obecnego globalnego kryzysu.
W czasie narady, zorganizowanej pod hasłem "People first" (Ludzie najpierw) szef OECD wyraził opinię, że także w 2010 r. nie należy spodziewać się znacznego wzrostu gospodarczego. Gurria przyznał zarazem, że najnowsze dane OECD są "trochę bardziej pesymistyczne" od poprzednich prognoz, sprzed kilku tygodni.
Powtórzył przedstawione wcześniej na forum obrad przewidywania, według których w 2010 roku bezrobocie w niemal wszystkich krajach strefy OECD może osiągnąć wynik dwucyfrowy.
_ Oznacza to, że na samym tylko obszarze OECD będzie 25 milionów bezrobotnych _ - stwierdził szef organizacji.
Szef włoskiej dyplomacji Franco Frattini, zaproszony na obrady ministrów pracy G8, zaapelował o większą rozwagę w przedstawianiu danych, dotyczących groźby wzrostu bezrobocia. W ten sposób skomentował on prognozy OECD.
_ Liczby pojawiają się czasem bez koordynacji i mogą nieść ze sobą przesłanie, które nie odpowiada rzeczywistości _- oświadczył minister Frattini.
Jego zdaniem dane "często trzeba korygować po tym, jak zostaną opublikowane". Dlatego w jego opinii najważniejsze jest poszukiwanie "socjalnej stabilizacji" zarówno w krajach o zawansowanej gospodarce, jak i państwach rozwijających się.
Jednocześnie minister Frattini ostrzegł, że rezultatem obecnego światowego kryzysu może być nowa wielka fala imigracji z najbiedniejszych regionów świata.
