Trwa ładowanie...

Obrotna kelnerka, wynosiła co się dało. Okradła pracodawców na ponad 70 tys. zł

Kelnerka z Wrocławia okradała pracodawców na czym się dało. Z kawiarni wynosiła nie tylko doświadczenie zawodowe, ale i pieniądze, a nawet naczynia, sprzęt czy słodycze. Ostatniego i wcześniejszych pracodawców okradła łącznie na 70 tys. zł, za co najbliższe 5 lat może spędzić za kratkami.

Obrotna kelnerka, wynosiła co się dało. Okradła pracodawców na ponad 70 tys. złŹródło: Forum
dbquj87
dbquj87

Kubki, szklanki, talerzyki, opakowania z kawą, słodycze, syropy, a nawet spieniacze do mleka padły łupem 32-letniej kelnerki z Wrocławia, która przez kilka miesięcy okradała kawiarnię, w której pracowała - wylicza wrocławska policja. Kobieta kradła także gotówkę - z kasy tylko tej jednej kawiarni wyciągnęła nawet 56 tys. zł, a u poprzedniego pracodawcy było to 6 tys. zł. Suma wszystkich jej łupów szacowana jest na ponad 70 tys. zł.

Na trop złodziejki wpadli kryminalni z Komisariatu Policji Wrocław-Grabiszynek. "Dzięki skutecznej pracy operacyjnej namierzyli, a także zatrzymali 32-letnią mieszkankę Wrocławia, która podejrzewana jest o kilka czynów przestępczych m.in. kradzieże. Jednak cała sprawa miała swój początek od zgłoszenia otrzymanego od właścicielki jednej z kawiarni, mieszczącej się w jednej z południowych dzielnic miasta. Kobieta poinformowała, że ma wrażenie, że z jej lokalu ginie zarówno jego wyposażenie, jak i pieniądze. Wtedy policjanci rozpoczęli sprawdzanie, czy spostrzeżenia właścicielki są trafne" - opisuje KMP Wrocław.

dbquj87

- Doświadczeni funkcjonariusze szybko namierzyli prawdopodobną sprawczynię przestępstwa. Wszystkie dowody świadczyły o winie 32-letniej mieszkanki Wrocławia, pracownicy wspomnianej kawiarni. Została zatrzymana przez kryminalnych z Grabiszynka w czasie pracy i, jak się później okazało, na gorącym uczynku. Policjanci sprawdzili bowiem jej torebkę, w której kobieta miała trzy koperty z gotówką. 32-latka przyznała później, że właśnie w taki sposób wynosiła utarg i nie był to jej pierwszy raz - wyjaśnia Krzysztof Marcjan z wrocławskiej policji.

Obejrzyj: Podejrzany luksus. Funkcjonariuszy coś tknęło

W wynajmowanym mieszkaniu kobiety policjanci znaleźli kolejne produkty, które wyniosła wcześniej z kawiarni. - Funkcjonariusze mieli nie lada problem, aby zabezpieczyć cały ten asortyment o wartości ponad 12 tys. zł, który zajął sporą część policyjnego magazynu depozytowego. Kryminalni zabezpieczyli również gotówkę w wysokości ponad 35 tys. złotych. Podczas czynności wyszło na jaw, że 32-latka prawdopodobnie okradała również swojego poprzedniego pracodawcę, a nawet współlokatorkę z pokoju obok, której zginęła biżuteria o wartości tysiąca złotych - dodaje Marcjan.

Kobieta usłyszała zarzut kradzieży, ale policjanci nie wykluczają, że zarzutów może być więcej. Do tej pory łączne straty wszystkich poszkodowanych osób szacowane są na ponad 70 tys. złotych, a w tej sumie zawarte są zarówno straty w utargu, jak i w wyposażeniu okradanych lokali. Materiały zebrane przez kryminalnych trafiły do prokuratury. Wobec 32-latki zastosowano dozór policyjny, jednak niedługo może trafić za kratki. Sąd może ją skazać nawet na 5 lat więzienia.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

dbquj87
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dbquj87