Od 13 lipca na funduszach tylko zarobimy?
Gdy będziemy chcieli zakupić jednostki funduszy inwestycyjnych, firmy doradztwa finansowego podsuną nam do wypełnienia dwa kwestionariusze. Jeden sprawdzi naszą wiedzę, drugi określi, na jakie ryzyko jesteśmy gotowi wystawić nasze oszczędności.
11.07.2009 | aktual.: 14.07.2009 12:13
Gdy będziemy chcieli zakupić jednostki funduszy inwestycyjnych, firmy doradztwa finansowego podsuną nam do wypełnienia dwa kwestionariusze. Jeden sprawdzi naszą wiedzę, drugi określi, na jakie ryzyko jesteśmy gotowi wystawić nasze oszczędności.
13 lipca upływa czas na dostosowanie się pośredników finansowych do rozporządzenia, które ma chronić niedoświadczonych inwestorów przed nieroztropnym inwestowaniem. Chodzi również o zapewnienie uczciwych praktyk w firmach oferujących produkty finansowe, jak jednostki funduszy inwestycyjnych.
A co konkretnie wynika z rozporządzenia?
Po pierwsze, od wakacji fundusze inwestycyjne i pośrednicy muszą nas informować - również w reklamach - o realnym koszcie i ryzyku produktów.
Muszą także stworzyć i wprowadzić w życie regulamin świadczenia usług. Powinien on zawierać m.in. zasady rozpatrywania skarg i reklamacji, sposób zapobiegania konfliktom interesów funduszu i klienta oraz podawać środki zaradcze, gdy konflikt zaistnieje.
Wdrożony ma zostać system kontroli wewnętrznych, które zapewnią, że wszystkie założenia są spełnione.
Wreszcie zmiana, która będzie dla nas najbardziej widoczna: doradzanie ma być zgodne z celami klienta, optymalnym dla niego ryzykiem oraz na miarę jego wiedzy i doświadczenia. Oznacza to, że zanim coś kupimy, będziemy sprawdzani z wiedzy o inwestowaniu i możliwości podejmowania ryzyka. Najłatwiej sprawdzić to za pomocą ankiety.
Oczywiście, możemy dokonać transakcji niezgodnej z profilem wynikającym z naszych odpowiedzi. Wtedy jednak będziemy musieli podpisać oświadczenie, że robimy to na własne ryzyko. Jest to nieco przewrotne, bo w końcu to nasze pieniądze i możemy zrobić z nim, co chcemy, niemniej jest większa pewność, że pośrednik nie sprzeda nam tykającej bomby finansowej.
Jak nas przeegzaminują
Expander przygotowywał się dużo wcześniej do badania profilu ryzyka klienta.
_ Pracę nad odpowiednimi narzędziami ponad rok temu rozpoczął licencjonowany doradca inwestycyjny Rafał Lerski, który ma także wysokie kwalifikacje w dziedzinie zarządzania ryzykiem _- powiedziała Katarzyna Siwek, analityk Expandera. Lerski przygotował ankietę do oceny profilu ryzyka klienta. Po wejściu w życie rozporządzania została one dostosowana do jego wymogów. Ankieta określa ogólny profil ryzyka inwestora, który staje się punktem wyjściowym do dalszej analizy. Druga część procesu ma na celu określenie, w co i z jakim ryzykiem może inwestować, czyli ustala pożądaną strukturę portfela inwestycyjnego. Dzięki temu będzie na przykład jasne, ile oszczędności umieścić w jednostkach funduszy związanych z akcjami, a ile z obligacjami.
Aleksandra Bachta z Open Finance podaje z kolei, że firma ta używać będzie ankiet Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami.
IZFiA - instytucja zrzeszająca część największych instytucji finansowych w Polsce - przygotowała kwestionariusze, które z założenia miały być uniwersalne dla całego rynku. Ciało to jednak nie ma prawa niczego narzucać, więc jego rozwiązanie jest tylko rekomendacją.
Zobacz, jakie ankiety będziemy musieli wypełniać (wersja Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami rekomendowana dla instytucji finansowych w Polsce):
[ Test adekwatności
]( http://i.wp.pl/a/f/pdf/22613/test_adekwatnosci_izfa.pdf )
[ Test odpowiedniości
]( http://i.wp.pl/a/f/pdf/22613/test_odpowiedniosci_izfa.pdf )
A jak my możemy sprawdzić pośrednika?
Jednak ankiety to nie wszystko. Jak się upewnić, że inne praktyki, do których zobowiązuje rozporządzenie, zostały wprowadzone?
Open Finance doradza, jak przykładowo się upewnić, czy dany doradca będzie chronił klienta w razie konfliktu interesów. Pośrednik ma obowiązek ujawnić sposoby zapobiegania konfliktom interesów na żądanie klienta. Zatem naszym narzędziem jest prawo do informacji o metodzie naszej ochrony. Warto o tym pamiętać.
Zmiany, o których mowa, wprowadza rozporządzenie ministra finansów z dnia 3 kwietnia 2009 r. w sprawie postępowania podmiotów prowadzących działalność w zakresie pośrednictwa w zbywaniu i odkupywaniu jednostek uczestnictwa oraz tytułów uczestnictwa.
Dotyczy ono głównie pośredników, za których uznaje się wszystkie instytucje mające w ofercie produkty inwestycyjne oprócz domów maklerskich i banków. Te są objęte odrębnymi przepisami. Zatem mowa głównie o firmach doradztwa finansowego.
Rozporządzenie wprowadza na grunt polski przepisy dyrektywy UE o nazwie MIFID - Markets in Financial Instruments Directive (Dyrektywa w sprawie rynków instrumentów finansowych). Dyrektywa ma na celu zwiększenie przejrzystości działania na rynkach inwestycyjnych oraz zapewnienie wspólnych ram prawnych dla usług inwestycyjnych oraz rynków finansowych w państwach Unii Europejskiej.
Tomasz Kamiński
Wirtualna Polska