Od piątku dłuższy okres rozliczeniowy czasu pracy

Wydłużenie okresu rozliczeniowego czasu pracy do 12 miesięcy oraz ruchomy
czas pracy to główne zmiany wprowadzane nowelizacją kodeksu pracy, która wchodzi w życie w piątek.
Ustawa budzi wiele kontrowersji, jest jedną z przyczyn planowanego na wrzesień protestu
związkowców

Obraz
Źródło zdjęć: © © Syda Productions - Fotolia.com

Uchwalona w czerwcu ustawa wydłuża okres rozliczeniowy czasu pracy z 4 do 12 miesięcy, "jeżeli jest to uzasadnione przyczynami obiektywnymi lub technicznymi lub dotyczącymi organizacji pracy".

Nowe zasady rozliczania i rozkładu czasu pracy mogą zostać wprowadzone w firmie w układzie zbiorowym lub w porozumieniu ze związkami zawodowymi albo przedstawicielami pracowników. Wprowadzenie tych rozwiązań musi być zgłoszone Państwowej Inspekcji Pracy. Pracodawca ma na to pięć dni.

Nowela pozwala też na stosowanie rozkładów czasu pracy na indywidualny wniosek pracownika, niezależnie od ustaleń ze związkami lub reprezentacją pracowników.

Ruchomy czas pracy nie był dotychczas uregulowny w kodeksie pracy, mógł on być postrzegany jako niespójny z innymi przepisami o czasie pracy. Nowela wprowadziła zatem przepisy pozwalające na ustalanie rozkładów czasu pracy przewidujących różne godziny rozpoczynania pracy lub określanie przedziału czasu, w którym pracownik powinien podjąć pracę.

Nowe przepisy oznaczają, że pracodawca, u którego występuje zmienne zapotrzebowanie na produkty lub usługi (a tym samym na pracę wykonywaną przez pracowników), może planować większą liczbę godzin pracy w okresach dużego zapotrzebowania, a mniejszą - w okresach niskiego zapotrzebowania. Ponadto, dłuższy będzie okres, w którym pracodawca może zrekompensować pracownikowi pracę nadliczbową czasem wolnym od pracy.

Jeżeli w danym miesiącu, ze względu na rozkład czasu pracy w przyjętym okresie rozliczeniowym pracownik nie będzie miał obowiązku wykonywania pracy, przysługiwać mu będzie wynagrodzenie w wysokości nie niższej niż obowiązująca pensja minimalna.

Pracodawca będzie mógł też wyznaczyć różne godziny rozpoczynania pracy lub określić przedział czasu, kiedy pracownicy mają stawić się do pracy, by przepracować liczbę godzin wynikającą z obowiązującego ich systemu (decyzja o konkretnej godzinie rozpoczęcia pracy - w ramach wyznaczonych przez pracodawcę - należeć będzie do pracownika).

Nowelizacja od początku budziła wiele kontrowersji. Rząd argumentował, że zmiana pomoże utrzymać konkurencyjność polskiej gospodarki, związki zawodowe protestowały, twierdząc, że pracownik zostanie sprowadzony do roli niewolnika.

Minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz przekonywał, że proponowane rozwiązania mają uratować jak największą liczbę miejsc pracy, utrzymać konkurencyjność polskiej gospodarki, dać firmom szanse na rozwój. Jego zdaniem rozwiązania te sprawdziły się w ustawie antykryzysowej, działającej między lipcem 2009 a grudniem 2011 r., dlatego warto je na stałe przenieść do kodeksu pracy.

Stanowisko rządu podzielają organizacje pracodawców, przypominając, że 12-miesięczne okresy rozliczeniowe są stosowane m.in. w Wielkiej Brytanii, Francji, Niemczech, Holandii, Czechach, Rumunii czy na Słowacji, ułatwiając funkcjonowanie firm w okresie spadku zamówień i pozwalając efektywnie wykorzystać zasoby kadrowe.

Przeciw rozwiązaniom zawartym w nowelizacji ostro protestują natomiast związki zawodowe. Według związkowców wydłużenie okresu rozliczeniowego w praktyce sprowadzi pracownika do roli niewolnika, a zmiany oznaczają w praktyce wydłużenie czasu pracy, likwidację płatnych dodatków za nadgodziny, a tym samym znaczne obniżenie wynagrodzeń.

Na wrzesień związkowcy zaplanowali akcje protestacyjne, a jednym z ich postulatów jest wycofanie się z tych zapisów. Akcja protestacyjna ma się odbyć od 11 do 14 września w Warszawie.

Zmiany dotyczące rozliczania czasu pracy były też jednym z powodów zawieszenia udziału Solidarność, OPZZ i FZZ w pracach Komisji Trójstronnej, do którego doszło pod koniec czerwca.(PAP)

To czytają wszyscy
Dostaną po pięć lat urlopu i 170 tys. zł odprawy. Oto szczegóły
Dostaną po pięć lat urlopu i 170 tys. zł odprawy. Oto szczegóły
FINANSE
To byłby cios w emerytów. W Sejmie petycja o zniesienie świadczeń
To byłby cios w emerytów. W Sejmie petycja o zniesienie świadczeń
FINANSE
Najtańszy jarmark w Polsce? Sprawdziliśmy ceny w Warszawie
Najtańszy jarmark w Polsce? Sprawdziliśmy ceny w Warszawie
FINANSE
Chcieli przechytrzyć protestujących. Z helikoptera spadł ładunek
Chcieli przechytrzyć protestujących. Z helikoptera spadł ładunek
FINANSE
Emerytury byłych prezydentów. Tak wypadają na tle Andrzeja Dudy
Emerytury byłych prezydentów. Tak wypadają na tle Andrzeja Dudy
FINANSE
Magda Gessler przegrała z restauracją. Poszło o głowę łosia
Magda Gessler przegrała z restauracją. Poszło o głowę łosia
FINANSE
Odkryj
Zmiana od 1 grudnia. Ci obcokrajowcy zaczną znikać z rynku pracy?
Zmiana od 1 grudnia. Ci obcokrajowcy zaczną znikać z rynku pracy?
FINANSE
Prezes z Indii bez pozwolenia na pracę. Ma 30 dni na wyjazd z Polski
Prezes z Indii bez pozwolenia na pracę. Ma 30 dni na wyjazd z Polski
FINANSE
Nowy sposób oszustów. W sieci to plaga. Tysiące zgłoszeń Polaków
Nowy sposób oszustów. W sieci to plaga. Tysiące zgłoszeń Polaków
FINANSE
Nowy milioner w Polsce. W czwartek padła "szóstka" w Lotto
Nowy milioner w Polsce. W czwartek padła "szóstka" w Lotto
FINANSE
Nowa moda w Warszawie. Oto co deweloperzy robią z mieszkaniami
Nowa moda w Warszawie. Oto co deweloperzy robią z mieszkaniami
FINANSE
Pożyczyłeś pieniądze rodzinie? Tego terminu musisz pilnować
Pożyczyłeś pieniądze rodzinie? Tego terminu musisz pilnować
FINANSE
ZANIM WYJDZIESZ... NIE PRZEGAP TEGO, CO CZYTAJĄ INNI! 👇