Odmowa udzielenia kredytu. Oto dlaczego banki odsyłają klientów z kwitkiem
Osoby planujące sfinansować zakup mieszkania kredytem hipotecznym, warto by zanim go zaciągną, zadbały o swoja wiarygodność kredytową, gdyż na dziesięć przypadków odmowy udzielenia kredytu przez bank, aż dziewięć to sytuacje mające podłoże w samym kredytobiorcy. Oto przyczyny, dla których bank może odprawić klienta z kwitkiem.
Po złożeniu wniosku o kredyt hipoteczny niecierpliwie czekamy na decyzję. Gdy otrzymujemy decyzję odmowną, zaczynamy zastanawiać się, dlaczego. Jest kilka czynników, które mogą negatywnie wpłynąć na decyzję banku. Warto je znać, żeby zaoszczędzić sobie czasu i rozczarowań, a także zastanowić się, co zrobić by swoją zdolność kredytową poprawić.
Jak twierdzą doradcy kredytowi Metrofinance na dziesięć przypadków odmowy udzielenia kredytu przez bank, dziewięć to sytuacje mające podłoże w samym kredytobiorcy.
Oto najczęstsze przyczyny odmowy kredytu hipotecznego.
Najczęstszym powodem odmowy udzielenia kredytu jest brak zdolności kredytowej. Może się okazać, że nasze dochody są za niskie, aby zostać potencjalnym kredytobiorcą.
Jak przypominają eksperci z Metrofinance tego rodzaju odmowy można się ustrzec spotykając się doradcą kredytowym. Ten przeprowadzi szczegółowy wywiad, przeanalizuje twoją sytuację majątkową i dokona sprawdzenia zdolności w kilku, a czasem nawet kilkunastu instytucjach finansujących. Jak mówi Tomasz Przyrowski, dyrektor w Metrofinance, jest ,,to bardzo ważne, bo banki liczą zdolność w niejednolity sposób. Stosują na przykład różne minimalne poziomy kosztów utrzymania, w różny sposób uzależniając je od parametru, jakim jest miejsce zamieszkania. W odmienny sposób podchodzą do obliczania dochodu netto przy źródłach uzyskania przychodu takich jak umowa zlecenia, o dzieło, czy własna działalność gospodarcza".
Można oczywiście na własną rękę sprawdzić swoją zdolność kredytową w wybranych bankach, ale zajmie nam to na pewno więcej czasu niż rozmowa z doradcą.
Odmowę przyznania kredytu możemy otrzymać, gdy kredyty lub karty kredytowe spłacane były w przeszłości z opóźnieniem. Może tu chodzić nawet o niewysokie raty za sprzęt AGD, które spłacane były z opóźnieniem lub dopiero po monitach. Bank ma wówczas podstawy, żeby sądzić, że skoro kredytobiorca niesumiennie wywiązywał się ze swoich zobowiązań, do spłaty kolejnych podejdzie w równie lekkomyślny sposób.
Jak tłumaczy Tomasz Przyrowski z Metrofinance ,,jeżeli mamy wątpliwości, czy taki szczegół może zaważyć na naszym kredycie, można wesprzeć się raportem z Biura Informacji Kredytowej. Należy przy tym dodać, że doradca nie ma dostępu do bazy BIK. Nie radzimy też nadużywania tego rodzaju operacji, ponieważ każdorazowe pobranie raportu przez instytucję współpracującą jest monitorowane i odznaczane w systemie."
Przy analizowaniu wniosku kredytowego instytucje finansowe nie biorą pod uwagę nieudokumentowanych dochodów. Wszystkie premie płacone ,,pod stołem", czy przychody z wynajmowanego mieszkania w szarej strefie nie są dla banku istotne. Bank nie żąda bowiem deklaracji, a dokumentów, na których może oprzeć decyzję o przyznaniu kredytu. Osoby, których przychód pochodzi w całości z szarej strefy, nie różnią się z punktu widzenia instytucji finansowej niczym od osób bezrobotnych.
Dla banku ważne jest też stabilne źródło dochodów. Przeszkodą dla uzyskania kredytu może być praca na umowie tymczasowej, dopiero co rozpoczęty etat, lub kończąca się niebawem umowa. Problem mogą mieć też te osoby, które właśnie rozpoczęły prowadzenie własnej działalności gospodarczej, bo ich sytuacja nie pozwala na dokonanie analizy średnich dochodów kredytobiorcy.
Zanim wystąpi się o kredyt, warto postarać się o ustabilizowanie swojego zatrudnienia poprzez podpisanie umowy o pracę stałą, a najlepszym rozwiązaniem jest podpisanie umowy na czas nieokreślony.
Częstym powodem odmów są też egzekucje komornicze i postępowania układowe np. z ZUS. Jak doradzają eksperci Metrofinance dobrze jest poinformować o nich swojego doradcę kredytowego, przynajmniej o tych mających miejsce do 6 miesięcy przed złożeniem wniosku kredytowego. Doradca, który ma wiedzą o takim zdarzeniu i jego podłożu, może nas wybronić przed bankiem.
Przyczyną nie udzielenia kredytu w żądanej wysokości może być nie tylko sytuacja materialna kredytobiorcy, ale też zbyt optymistyczna wycena nieruchomości. Jak zaznaczają eksperci Metrofinance banki samodzielnie lub za pośrednictwem rzeczoznawców z bankowej listy dokonują wyceny nieruchomości będącej przedmiotem zabezpieczenia kredytu. Banki nie dopuszczają do przyjęcia wyceny zaproponowanej przez klienta, o ile ta odstaje od obecnych warunków rynkowych.