OFE uderzyło w polski dług
Propozycja zmian w OFE zaprezentowana przez rząd uderzyła w ostatnich dniach nie tylko w giełdę, ale również w polski dług. Jego obsługa jest coraz droższa. Obserwujemy poziomy rentowności najwyższe od roku. To jednak nie jedyny powód gwałtownej reakcji.
06.09.2013 | aktual.: 06.09.2013 15:46
Rentowność 10-letnich obligacji dotknęła psychologicznego poziomu 5 proc. W tym przypadku jest to pochodna tego co dzieje się na innych rynkach długu, gdzie papiery skarbowe również są sprzedawane.
- Te poziomy około 5 proc. naprawdę wydają się atrakcyjne. Mamy stopę referencyjną na poziomie 2,5 proc., "dziesięciolatkę" o rentowności 5 proc., 2,5 punktu różnicy, więc to naprawdę wygląda sensownie - ocenił Błażej Wajszczuk, zarządzający w BNP Paribas Bank Polska. Ekonomista tłumaczył, jak na cenę polskich obligacji wpłynie wycofanie się z tego rynku Otwartych Funduszy Emerytalnych.
Są trzy główne powody, dlaczego obserwowaliśmy wzrost rentowności.
- Po pierwsze, negatywne emocje związane z reformą OFE. Po drugie, źle przyjęta aukcja 2- i 5-letnich polskich obligacji. I po trzecie, rosną rentowności długu na świecie. W tym obligacji Niemiec (rentowność 10-let. obligacji przekroczyła psychologiczną barierę 2 proc.) i USA (zbliża się do psychologicznego poziomu 3 proc.) - tłumaczy Marcin Kiepas z Admiral Markets Polska.
Zdaniem analityka wiadomości z rynku, m.in. temat OFE, Syrii, a przede wszystkim oczekiwanej normalizacji polityki monetarnej w USA, będą ciążyć rynkowi długu przynajmniej do zaplanowanego na 17-18 września posiedzenia FOMC. Potem zabraknie podażowych tematów, a rynki uświadomią sobie, że polska gospodarka doświadcza zauważalnego ożywienia. Dlatego w trzeciej dekadzie września, a najpóźniej na początku października, oczekiwane są trwałe zmiany nastrojów na giełdzie, długu i złotym.