Oficer jak bandyta

Szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego
traktuje oficerów jak przestępców. Zanim, zgodnie z wyrokiem
Trybunału Konstytucyjnego, powrócą do służby, zostaną przesłuchani
pod takimi rygorami jak kryminaliści - pisze "Życie Warszawy".

19.05.2004 | aktual.: 19.05.2004 06:28

Dziennikarze gazety dotarli do treści tajnej decyzji Andrzeja Barcikowskiego, szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, w której instruuje, w jaki sposób mają zostać przywróceni do pracy oficerowie, bezprawnie zwolnieni z tajnych służb w lipcu 2002 roku. Wtedy pod pretekstem reformy służb specjalnych (Urząd Ochrony Państwa został podzielony na Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Agencję Wywiadu) pracę straciło około 550 funkcjonariuszy. W kwietniu tego roku Trybunał Konstytucyjny orzekł, że zwolnienia były bezprawne i oficerowie mają wrócić do służby - przypomina dziennik.

Barcikowski zapewnia, że nie będzie rzucał kłód pod nogi wracającym. _ "Powrotowi muszą jednak towarzyszyć pewne formalności polegające na ustaleniu tego, co zaszło przede wszystkim w ich życiu zawodowym" _ - zaznaczył. Instrukcja Barcikowskiego dotyczy ponad 20 wysokich rangą oficerów, którzy zgłosili chęć powrotu do służby. Nie dość, że rację przyznał im Trybunał Konstytucyjny, to jeszcze od czasu zwolnienia wygrali wiele procesów przed Naczelnym Sądem Administracyjnym. Teraz podczas przesłuchania zostaną pouczeni o grożącej im odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań. W załączniku do decyzji Barcikowskiego znalazło się ostrzeżenie dla oficerów, że jeżeli zatają część informacji na swój temat, grożą im za to nawet trzy lata więzienia - podaje gazeta.

_ "To jakiś absurd, to wymyślił ktoś, kto nie zna się na prawie" _ - mówi poseł Zbigniew Wassermann z sejmowej komisji ds. służb. Jego zdaniem, tryb kodeksu karnego jest przewidziany tylko dla procedur karnych, a nie do tego typu spraw. Według Konstantego Miodowicza, posła PO i szefa komisji ds. służb, taka instrukcja to policzek wymierzony Trybunałowi Konstytucyjnemu. "Barcikowski powinien bez żadnych warunków wstępnych tych oficerów przywrócić do służby" - mówi. _ "Jak najszybciej w trybie pilnym ta sprawa powinna stanąć na komisji ds. służb specjalnych" _ - uważa Miodowicz. _ "To bezprawne działanie" _ - dodaje poseł Antoni Macierewicz, były szef speckomisji. Jego zdaniem, oficerowie powinni się zastanowić, czy wracać do służby na takich warunkach - pisze "Życie Warszawy". (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)