Ogrody działkowe znikają. Coraz mniej miejsca na rodzinny relaks

W ciągu ostatnich trzynastu lat liczba rodzinnych ogrodów działkowych skurczyła się o dziesięć procent, a ich całkowita powierzchnia - o sześć. Ale Polacy nie przestają cenić sobie relaksu w ogródku, co widać po cenach. Za dobrze utrzymaną działkę z altanką trzeba płacić grube tysiące złotych.

Ogrody działkowe znikają. Coraz mniej miejsca na rodzinny relaks
Źródło zdjęć: © East News | Wojciech Strozyk/REPORTER
Tomasz Sąsiada

Od 2006 do 2016 roku zlikwidowane zostały 532 Rodzinne Ogrody Działkowe. Na koniec ubiegłego roku było ich 4667 i w sumie zajmowały powierzchnię 40 863 hektara - wynika z danych GUS, które podsumował portal rynekpierwotny.pl. Oznacza to, że przez te trzynaście lat liczba działek skurczyła się o 45 tysięcy. Obecnie jest ich 917,5 tysiąca.

"Warto zwrócić uwagę, że większość ujemnych zmian dotyczących powierzchni ROD-ów miała miejsce w 2014 r. i 2015 r." - zaznacza portal. Był to bowiem czas, w którym samorządy w niektórych przypadkach mogły likwidować ogródki bez konieczności przekazywania działkowcom innego terenu. Obecnie muszą już bez wyjątku oferować w zamian nieruchomości, na których będzie można odtworzyć ogródki działkowe.

Mimo powolnego kurczenia się ich powierzchni i liczby, działki są nadal popularnym miejscem spędzania czasu Polaków. Sądząc po danych, największym bastionem działkowiczów jest województwo dolnośląskie. Powierzchnia działek w tym województwie stanowi aż 15 procent łącznej powierzchni działek w całej Polsce.

Nieco mniejszy udział (9-10 procent) mają województwa: mazowieckie, śląskie, wielkopolskie i zachodniopomorskie. Najmniej ogólnej powierzchni ROD-ów (zaledwie po dwa procent) stanowią zaś działki w województwach podlaskim i świętokrzyskim.

Dolny Śląsk ma nie tylko największy udział w powierzchni ogrodów ogółem. Działki tutaj są też jednymi z najmniejszych w kraju. Mimo to mieszkańcy bronią ich ze sporą zaciętością. Pod koniec maja tego roku grupa wrocławian zwróciła się z apelem do prezydenta miasta o zmianę studium zagospodarowania przestrzennego tak, by oszczędziło ono ich działki. I choć odpowiedź magistratu nie była jednoznaczna, mieszkańcy zapowiadają, że w razie potrzeby będą walczyć dalej.

O tym, że posiadanie ogrodu działkowego nadal jest w cenie, można przekonać się przeglądając internetowe giełdy ogłoszeń (Gumtree czy OLX). Ofert sprzedaży jest sporo, a rozpiętość cenowa - jeszcze większa. Mały ogródek (jeden, dwa ary) z prostą, murowaną altanką można kupić za około tysiąc złotych.

Im większa jest powierzchnia działki (zgodnie z przepisami może to być maksymalnie pięć arów) i im lepiej jest ona uzbrojona w media, tym bardziej ceny idą w górę. Działka w dużym mieście w niezłym stanie to koszt kilku - kilkunastu tysięcy złotych. Dla przykładu: w ogłoszeniu z 5 sierpnia na serwisie Gumtree znaleźć możemy ofertę sprzedaży działki z altanką przy ulicy Długiej we Wrocławiu za sześć tysięcy złotych.

Ale są też i takie po kilkadziesiąt tysięcy. Z pełnym uzbrojeniem w media i altanami, w których tak naprawdę można by zamieszkać. Taką ofertę możemy znaleźć na portalu OLX. Ogłoszenie z 10 sierpnia zachęca do zakupu 4-arowego ogródka na Mokotowie z elegancją murowaną altaną za 42 tysiące złotych.

Trzeba oczywiście pamiętać, że za te pieniądze odkupujemy tylko prawo do korzystania z danej działki i nie jest to nasza pełna własnoć, a jedynie dzierżawa. Właścicielem pozostają gminy lub Skarb Państwa, które przekazały te tereny do użytkowania Polskiemu Związkowi Działkowców.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (61)