Oni powinni stracić 500+? Główny ekonomista ZUS tłumaczy dlaczego
Główny ekonomista ZUS przekonuje, że pieniądze powinny trafiać tylko do najbiedniejszych rodzin i dzieci, które tego naprawdę potrzebują. Takie słowa padły w wywiadzie dla money.pl. Prof. Paweł Wojciechowski nie jest przekonany, że przyznanie 500+ służy finansom państwowym, ale także, czy rzeczywiście trafia do tych, którym mogłoby pomóc.
– Uważam, że zamiast podnosić 500+, lepiej je adresować do tych, którzy faktycznie go potrzebują, czyli rodzin o niższych dochodach – zaznacza prof. Paweł Wojciechowski. – Zamiast waloryzować świadczenie 500+, lepiej zastanowić się, jak skierować wyższe świadczenia tylko do tych, którzy naprawdę go potrzebują – dodaje w rozmowie z money.pl.
Główny ekonomista ZUS jednocześnie zaznacza, że jego zdaniem, nie każdy, kto posiada dzieci, powinien dostawać dodatkowe pieniądze od państwa. – To świadczenie nie wszystkim się należy, powinny je otrzymywać dzieci mniej zamożnych rodziców. Jeśli świadczenie miałoby wzrastać, to kwotowo, a nie procentowo – zaznacza prof. Wojciechowski.
– Najlepiej byłoby jednak poczekać kilka lat i ocenić efekty dla ograniczania ubóstwa, poziomu nierówności. Zawsze byłem zwolennikiem dobrego adresowania programów społecznych, bo wtedy poziom świadczeń dla potrzebujących może być wyższy.