Opłata recyklingowa. Małe sklepy nie będą sprzedawać "foliówek"? Bo są nieopłacalne
Zmiany w prawie, które zmusiły sklepy do pobierania opłaty za niemal każdą torbę plastikową, mogą mieć zaskakujący skutek. Z całkowitej sprzedaży "foliówek" mogą zrezygnować mniejsi przedstawiciele handlowi. Z prostej przyczyny – nie będzie im się to opłacać.
Od września opłatą recyklingową są objęte wszystkie torby foliowe powyżej grubości 15 mikrometrów. Klient nie zapłaci wyłącznie za tzw. zrywkę (czyli torby obecne np. przy dziale owoców i warzyw lub chleba).
Przy zmianie wprowadzono jednak przepis, który nakazuje sieciom ewidencjonować kupione i wydawane siatki. Opłata z tego tytułu będzie również odprowadzana co kwartał, a nie jak wcześniej – raz do roku.
Robert Szyman, dyrektor generalny Polskiego Związku Przetwórców Tworzyw Sztucznych (cytowany przez wiadomoscihandlowe.pl) wskazał, że małe sklepy (posiadające poniżej 10 pracowników) mogą zrezygnować ze sprzedawania siatek, ponieważ nie będą się im one opłacały. Według wyliczeń PZPTS, sklepy te stanowią ok. 25 proc. rynku detalicznego w Polsce.
Zobacz także: Brytyjskie inwestycje w Polsce. "Uczymy się od Brytyjczyków etycznego pożyczania"
Zdaniem producentów plastikowych toreb nowe zapisy prawne wywołają nieodwracalne zmiany na ich rynku. Prognozują też, że Polacy do codziennych zakupów zaczną stosować właśnie zrywki, które są najmniej ekologiczne. Rzadko kiedy podlegają segregacji, a do tego najłatwiej roznoszą się po środowisku.
Innego zdania jest Paweł Piwek, prezes zarządu API Market. – Moim zdaniem nie odczujemy tego, dostosujemy się do nowych przepisów. Coraz więcej klientów przychodzi ze swoimi siatkami, czy to z reklamówkami, czy grubszymi green bagami. Myślę, że kultura i świadomość obchodzenia się z siatkami jest coraz większa – ocenił Piwek w rozmowie z portalem wiadomoscihandlowe.pl.
Przeciętny Polak zużywa rocznie ponad 300 plastikowych toreb, podczas gdy np. na jednego Niemca przypadają zaledwie 24 takie torby.
Opłata recyklingowa funkcjonuje w Polsce już od początku roku 2018 roku – jednakże wtedy obejmowała torebki foliowe o grubości od 15 do 50 mikrometrów. Takie ujęcie granic pozwoliło sieciom handlowym sprzedawać torby grubsze, które nie zostały ujęte w prawie. Dlatego zaostrzono przepisy – od teraz sprzedawać można torby o grubości do 15 mikrometrów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl