Opolskie/ Problemem znalezienie pracowników o odpowiednich kompetencjach

Bilans Kapitału Ludzkiego (BKL) to badania rynku pracy, które od 2010 r. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP) prowadzi z Centrum Ewaluacji i Analiz Polityk Publicznych Uniwersytetu Jagiellońskiego. Dotyczą one m.in. tego, jak zmienia się struktura i zapotrzebowanie na kompetencje na polskim rynku pracy. Obecnie wyniki badań za 2014 r. prezentowane są w poszczególnych regionach.

Dyrektor Departamentu Rozwoju Kapitału Ludzkiego (PARP) Anna Świebocka-Nerkowska poinformowała, że z badań za 2014 rok wynika, iż 80 proc. ankietowanych w nich pracodawców, którzy szukali pracowników, twierdziło że ma "olbrzymie problemy ze znalezieniem pracowników odpowiadających na ich potrzeby kompetencyjne".

Badani wskazywali również, że pracownicy nie podnoszą swoich kompetencji. "Pomimo tego, że są dostępne środki czy to europejskie, czy publiczne na ten cel" - zaznaczyła ekspertka z PARP. To z kolei, jak tłumaczyła, pogłębia problem pracodawców, którzy nie mogą znaleźć pracowników z odpowiednimi kwalifikacjami i negatywnie wpływa na mobilność pracowników na rynku pracy.

Świebocka-Nerkowska powiedziała, że jedną z recept na taki stan rzeczy jest współpraca przedsiębiorców z instytucjami edukacyjnymi. Wskazała przy tym np. na powoływanie klas patronackich, finansowanie praktyk czy staży. "PARP będzie też zachęcać organizacje branżowe do powoływania tzw. sektorowych rad kompetencji, które mają wciągać do współpracy z systemem edukacji także firmy małe i średnie, bo tutaj jest największy problem" - powiedziała. Tłumaczyła, że mikro czy mały pracodawca często oczekuje, iż pracownik, który rozpoczyna u niego pracę, będzie przygotowany do realizacji zadań "niemalże następnego dnia po zatrudnieniu".

Wśród pozytywnych wniosków płynących z badań ekspertka wskazała na to, że sytuacja osób młodych, wkraczających na rynek pracy, "nie jest taka zła, jak to wynika z obiegowej opinii". "Ciągle jeszcze ukończenie uczelni uprawdopodabnia nam znalezienie pracy, i to dobrej" - zauważyła.

Wicedyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Opolu Renata Cygan komentując wyniki badań uznała, że "zawsze znajdą się pracodawcy, którzy twierdzą, że nie mogą znaleźć odpowiednich osób o odpowiednich kwalifikacjach". "Ale jest pytanie kogo szukają i czy są skłonni inwestować w osoby, które przyjmą; przyuczyć je do zawodu chociażby poprzez staż. Czy raczej chcą od razu przyjąć osoby z odpowiednimi kwalifikacjami. Jeżeli takich osób szukają, to naprawdę może być im trudno" - przyznała w rozmowie z PAP Cygan. Zaznaczyła, że jest szereg możliwości, by uzupełniać kwalifikacje, np. dzięki finansowaniu szkoleń z Krajowego Funduszu Szkoleniowego.

Dodała, że aby osoby - zwłaszcza starsze - chciały się dokształcać, powinny wiedzieć, że "będą z tego miały realny zysk", np. wzrost wynagrodzenia czy możliwość awansu.

Z badań BKL za ub. rok wynika, że wiosną 2014 r. 17 proc. pracodawców w kraju deklarowało poszukiwanie pracowników. W woj. opolskim odsetek ten wyniósł 15 proc. W całej Polsce zaobserwowano też zdecydowany wzrost popytu na liczbę poszukiwanych osób - o 26 proc. w porównaniu do 2013 r. i 18 proc. w porównaniu do 2012 r.

Problemy ze znalezieniem odpowiednich pracowników deklarowało najwięcej pracodawców z branży budowlanej i transportowej. Wskazywali na nie także pracodawcy w sektorze przemysłowym i górniczym oraz w sektorze opieki zdrowotnej i pomocy społecznej.

Według raportu w woj. opolskim w ub.r. największe zapotrzebowanie na pracowników zgłaszali pracodawcy z branży przemysłowej, górniczej, opieki zdrowotnej i pomocy społecznej. Zawody, na które zgłoszono w opolskim największy popyt to robotnicy wykwalifikowani, operatorzy maszyn i urządzeń, specjaliści oraz pracownicy sektora usług i sprzedaży.

Badania za ub. rok prowadzone były od 10 marca do 10 czerwca 2014 r.