Optymizm na rynku surowców
Miniony tydzień na rynku surowców upłynął pod znakiem dynamicznych wzrostów. Wartość baryłki ropy Brent wzrosła powyżej 50 USD i znalazła się na najwyższym poziomie od listopada 2008 r.
24.03.2009 15:47
Cena za tonę miedzi natomiast zwyżkowała ponad barierę 4000 USD, do poziomu nie notowanego od 4,5 miesiąca. Impuls do wzrostu popytu na surowce dała dalsza poprawa nastrojów na światowych rynkach oraz osłabienie dolara amerykańskiego.
W ostatnich dniach nastroje na rynkach poprawiły m.in. dość dobre dane, jakie napłynęły z amerykańskiego rynku nieruchomości. Od kłopotów tego sektora rozpoczęły się bowiem zawirowania w tamtejszej gospodarce. Widoczne obecnie pierwsze symptomy jego stabilizacji dały nadzieję inwestorom, że w niedługim czasie również i sytuacja w całej gospodarce przestanie się pogarszać. Taka perspektywa byłaby zdecydowanie korzystna dla notowań ropy, której Stany Zjednoczone są największym konsumentem. Nie należy jednak zapominać, że wspomniane lepsze dane z sektora nieruchomości USA dotyczyły zaledwie jednego miesiąca – lutego. By można było z większą pewnością wskazać na szanse na pozytywny rozwój wydarzeń, należy poczekać na doniesienia makro z kilku najbliższych miesięcy. Do lepszej atmosfery na rynkach przyczyniły się również zapowiedzi kolejnych działań amerykańskich władz, mających na celu wsparcie sektora finansowego i całej gospodarki USA. Inwestorzy uwierzyli, że zdołają one odblokować rynek kredytowy w Stanach
Zjednoczonych, co pomogłoby zwiększyć popyt wewnętrzny w tym kraju. Z drugiej strony jednak działania, opierające się na wielomiliardowych wydatkach władz, kojarzących się z drukowaniem pieniądza, rozbudziły wśród uczestników rynku obawy przed wzrostem inflacji w przyszłości. Fakt ten nie miał przełożenia na rynek kapitałowy, jednak wpłynął znacząco na notowania dolara, którego wartość w ostatnich dniach silnie spadła. Dzięki temu ceny surowców wyrażone w amerykańskiej walucie, stały się atrakcyjniejsze dla inwestorów spoza Stanów Zjednoczonych. Uczestnicy rynku w okresie wzrostu obaw o nasilenie się inflacji, skłaniają się zwykle w stronę aktywów, które posiadają fizyczną wartość, wybierając bardzo często surowce. W takich sytuacjach zwykle najsilniej wzrasta popyt na złoto, jednak inwestorzy również chętniej kupują surowce przemysłowe, takie jak ropa naftowa czy miedź. Jeśli wspomniane obawy utrzymają się na rynku przez dłuższy okres i będzie towarzyszyć im osłabienie dolara (co wydaje się naturalną
konsekwencją), ceny surowców powinny kontynuować wzrosty. Pokonanie w notowaniach ropy naftowej silnej bariery 50 USD otwiera drogę do zwyżki nawet do 60 USD, jednak z uwagi na dużą dynamikę ostatnich wzrostów, przed takim ruchem niewykluczona jest korekta. We wtorek (w bieżącym tygodniu) odreagowanie widoczne było między innymi na rynku miedzi – tego dnia tonę metalu w trzymiesięcznych kontraktach futures wyceniano na 3965 USD, wobec 4060 USD na zamknięciu notowań w poniedziałek.
Jak wynika z powyższego opisu, surowce przemysłowe w ostatnich dniach zyskiwały na wartości w dużej mierze dzięki oczekiwaniom inwestorów co do przyszłości. Spoglądając jednak na obecną sytuację na rynku, trudno dostrzec pozytywne zmiany. Według cotygodniowych danych, zapasy ropy w USA po raz kolejny wzrosły, tym razem o niemal 2 mln baryłek. Zużycie paliw spadło tam do najniższego poziomu od początku br. Po ostatnich spadkach rosną również zapasy miedzi w magazynach monitorowanych przez Londyńską Giełdę Metali. Na rynku pojawiły się w związku z tym obawy, że wcześniejsza zniżka zapasów miedzi była wynikiem nie tyle wzrostu fizycznego popytu produkcyjnego, co wzmożonych zakupów surowca przez Chiny, które wykorzystując jego niskie ceny, uzupełniały swoje magazyny.
W najbliższych tygodniach informacje o zapasach, jakkolwiek zawsze istotne dla dziennych zmian cen, zejdą jednak prawdopodobnie na drugi plan, a sytuacja na rynku surowcowym zależeć będzie przede wszystkim od nastrojów na światowych rynkach i od zmian wartości dolara amerykańskiego.
Sporządzili:
Tomasz Regulski
Joanna Pluta
Departament Doradztwa i Analiz
DM TMS Brokers S.A.