Ordynator oddziału położniczo-ginekologicznego zwolniony

Ordynator szpitala we Włocławku, w którym w połowie stycznia zmarły nienarodzone bliźnięta, został zwolniony z pracy. Decyzję podjęto
po kontroli przeprowadzonej przez Urząd Marszałkowski i NFZ.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP/Tytus Żmijewski

Ordynator oddziału położniczo-ginekologicznego szpitala we Włocławku, w którym w połowie stycznia zmarły nienarodzone bliźnięta, został zwolniony z pracy. Decyzję podjęto po kontroli przeprowadzonej przez Urząd Marszałkowski i NFZ.

O zwolnieniu ordynatora oddziału w poniedziałek poinformował marszałek województwa kujawsko-pomorskiego Piotr Całbecki, któremu podlega włocławski szpital. "Ustaliliśmy jednoznacznie, że organizacja pracy i zarządzanie oddziałem położniczo-ginekologiczny było naganne" - powiedział marszałek.

Dyrektor szpitala Krzysztof Malatyński podkreślił, że z protokołów kontroli wynika, że sposób zarządzania przez ordynatora "mógł mieć wpływ na to, co się wydarzyło, czyli śmierć nienarodzonych bliźniąt". Zaznaczył, że o sposobie zarządzania oddziałem świadczy, że lekarz dyżurny nie powiadomił ordynatora o tragicznym zdarzeniu, a on sam, jako dyrektor, nie otrzymał informacji na ten temat.

Malatyński poinformował też, że ordynator pracował na pół etatu, a został zatrudniony w trybie konkursu jeszcze przez poprzedniego dyrektora szpitala. Przyznał, że nie akceptował tej formy zatrudnienia, ale ordynator wywiązywał się z obowiązków i sam fakt zatrudnienia na pół etatu nie mógł być podstawą jego zwolnienia.

Nowym ordynatorem oddziału położniczo-ginekologicznego został lekarz pracujący na tym oddziale.

Marszałek zaznaczył, że nie ma jeszcze ostatecznych wyników kontroli prowadzonych we włocławskim szpitalu przez Ministerstwo Zdrowia oraz konsultantów krajowego i wojewódzkiego. W związku z tym niemożliwe jest na razie ewentualne wyciąganie konsekwencji wobec osób pracujących na oddziale. "To są kwestie wybitnie medyczne i musimy mieć jednoznaczne opinie" - dodał.

Całbecki zapowiedział, że wszystkie 23 oddziały położnicze w województwie otrzymają nowoczesną aparaturę. Szczególnie wzbogaci się Klinika Położnictwa, Chorób Kobiecych i Ginekologii Szpitala Uniwersyteckiego nr 2 w Bydgoszczy, która zajmuje się najpoważniejszymi przypadkami ciąż zagrożonych i powikłanych.

Wszystkie oddziały w regionie otrzymają dobrej klasy aparaty ultrasonograficzne, aparaty KTG pozwalające na jednoczesne monitorowanie pracy serca płodu i czynności skurczowej macicy (w tym do intensywnej opieki przedporodowej ciąż bliźniaczych), specjalne wózki do przewozu tej aparatury oraz ultradźwiękowe detektory tętna płodu.

Bydgoska klinika otrzyma dodatkowo aparat KTG z analizą tętna płodu i monitorem dla matki, stół operacyjny do cięć cesarskich, a także wspomagany komputerem system intensywnego nadzoru położniczego, pozwalający na uchwycenie już bardzo wczesnych oznak stanu zagrożenia życia dziecka, a także na równoczesne obserwowanie zapisów kilku pacjentek i ich dzieci jednocześnie.

Na ten cel zostanie przeznaczonych ok. 5 mln zł. Przetargi na zakup sprzętu zostaną ogłoszone wiosną, a sprzęt ma trafić do lecznic jesienią.

Śmierć nienarodzonych bliźniąt we włocławskim szpitalu nastąpiła w nocy z 16 na 17 stycznia. Doszło do tego kilkanaście godzin przed planowanym porodem, który miał się odbyć poprzez cesarskie cięcie. Krótko po zdarzeniu dyrektor szpitala zawiesił ordynatora oddziału w wykonywaniu obowiązków. Śledztwo w sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa we Włocławku.

(AS)

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
216 mln zł na warzywa. Takiego importu nie było od ponad 20 lat
216 mln zł na warzywa. Takiego importu nie było od ponad 20 lat
Służby przechwyciły 12 ton tuńczyka. Oto co wykryły w transporcie
Służby przechwyciły 12 ton tuńczyka. Oto co wykryły w transporcie
To będzie gigant. L'Oréal przejmuje rywala za miliardy dolarów
To będzie gigant. L'Oréal przejmuje rywala za miliardy dolarów
Powiesili w bloku kartkę o bonie ciepłowniczym. Mieszkańcy krytykują
Powiesili w bloku kartkę o bonie ciepłowniczym. Mieszkańcy krytykują
Zakaz niektórych kotłów na Podkarpaciu. Mieszkańców czeka wymiana
Zakaz niektórych kotłów na Podkarpaciu. Mieszkańców czeka wymiana
Mogą upaść po ponad 140 latach. Boją się losu firmy Kulczyka
Mogą upaść po ponad 140 latach. Boją się losu firmy Kulczyka
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie
Nadchodzą trzy niedziele handlowe. W życie wchodzą nowe przepisy
Nadchodzą trzy niedziele handlowe. W życie wchodzą nowe przepisy
Na promocjach bankowych zarobił 61 tys. zł. Oto jego sekret
Na promocjach bankowych zarobił 61 tys. zł. Oto jego sekret
Problemy giganta w Polsce. UOKiK wlepił milionową karę
Problemy giganta w Polsce. UOKiK wlepił milionową karę
Tak wyglądają klejnoty skradzione z Luwru. Mamy zdjęcia
Tak wyglądają klejnoty skradzione z Luwru. Mamy zdjęcia
IKEA tnie zatrudnienie. Redukcja kilkuset etatów
IKEA tnie zatrudnienie. Redukcja kilkuset etatów