Ostatnie dane nie uzasadniają konieczności interwencji Fed
Pierwszy dzień sierpnia skupia w kalendarzu makroekonomicznym całkiem przyzwoitą liczbę publikacji, ale skromne obroty i śladowa zmienność notowań głównych par walutowych wskazują jednoznacznie, że inwestorzy czekają na słowa Bena Bernanke.
01.08.2012 14:47
W środę najważniejszym wydarzeniem będzie posiedzenie członków FOMC, którzy podejmą decyzję, czy nadszedł czas na podjęcie kolejnych istotnych działań, mających na celu stymulowanie gospodarki. Z jednej strony inwestorzy po raz kolejny liczą na wdrożenie programu QE3, jednak z drugiej nie spodziewałbym się, aż tak stanowczych kroków ze strony decydentów, zwłaszcza w obliczu lepszych danych z amerykańskiej gospodarki. Warto zwrócić uwagę, że ostatnio napływają lepsze odczyty ze Stanów Zjednoczonych. Piątkowy wynik PKB (w ujęciu annualizowanym) wyniósł za drugi kwartał 1,5 proc., wobec konsensusu 1,4 proc., również nieco lepszy okazał się w lipcu indeks Uniwersytetu Michigan. Wczoraj z kolei można było zaobserwować wzrost dochodów Amerykanów, gdzie w czerwcu wskaźnik ten wzrósł do poziomu 0,5 proc. m/m, wobec oczekiwanych 0,4 proc. m/m, poprzedni wynik to 0,3 proc. oraz wyższy odczyt Indeksu Conference Board, który w lipcu wyniósł 65,9 pkt., prognozowano 61,5 pkt., co świadczy o zwiększonym optymizmie
konsumentów.
W obliczu lepszych odczytów dla największej gospodarki świata, nie spodziewałbym się zatem zaskakujących decyzji na posiedzeniu FOMC, a raczej słownego podtrzymania gotowości do działań w przyszłości. W oczekiwaniu na dzisiejsze posiedzenie dolar amerykański traci na wartości względem euro, para EURUSD nieco po godzinie 12.30 oscyluje na poziomie 1.2316 USD. Wczorajszy dzień zakończyła na poziomie 1.2298 USD, a więc tuż poniżej psychologicznej wartości 1.23 USD. Dzisiejsze maksimum dla tej pary walutowej wynosi 1.2335 USD i jego wybicie górą dałoby szansę na osiągnięcie ostatniego lokalnego szczytu 1.2389 USD z dnia 27 lipca. W tym tygodniu poznamy jeszcze kilka istotnych publikacji z amerykańskiej gospodarki. Do tych najważniejszych należeć będzie dzisiejszy raport ADP za lipiec, gdzie prognozuje się wzrost liczby nowych miejsc pracy w sektorze prywatnym o ok. 120 tyś. oraz piątkowe dane z rynku pracy, a w tym zmiana zatrudnienia poza sektorem rolniczym z prognozą 100 tyś.
W obliczu oczekiwań inwestorów na wynik dzisiejszego posiedzenia polski złoty oddaje część wypracowanych wcześniej zysków w stosunku do wspólnej waluty członków strefy euro. Para EURPLN przed godziną 13.00 oscyluje w rejonie poziomu 4.1080 PLN. Wtorkową sesję zakończyła notując wartość 4.1055 PLN, a dzisiejsze maksimum z kolei wynosi już 4.1214 PLN, tak więc przy wybiciu górnego ekstremum dziennego otworzy się droga w kierunku poniedziałkowego szczytu 4.1449 PLN.
Adrian Mech
Noble Securities