Ostrożnie z ofertami "dwie w cenie jednego"
Stosowanie zbyt atrakcyjnych promocji w gastronomii może się okazać zabójcze dla naszych zysków.
19.11.2009 | aktual.: 19.11.2009 10:39
- Sektor gastronomiczny bierze w ten sposób na siebie ryzyko wynikające z faktu, że wraz z poprawą kondycji gospodarczej, klienci restauracji będą w dalszym ciągu oczekiwać ofert specjalnych, warunkujących odwiedziny w lokalu – uważa Mo Mokhtar, dyrektor zarządzający Pasiony Group, angielskiej firmy konsultingowej specjalizującej się branży gastronomicznej.
- Restauratorzy powinni używać tego typu promocji bardziej rozważnie, by zapewnić sobie bardziej wiarygodny wzrost i nie kanibalizować zysku – dodaje Mokhtar.
– Wraz z rozwojem gospodarki, jednym z kluczowych wyzwań dla polskiej gastronomii będzie przyzwyczajenie klientów do braku promocji i ofert specjalnych zanim takie oczekiwanie zbyt głęboko osadzi się w ich psychice – twierdzi Mokhtar. Doradza operatorom, by budując swoje marki zdobywały one popularność czymś więcej niż tylko ofertą promocyjnych posiłków.
Okazje wyraźnie przyczyniają się do wzrostu handlu, jako że klienci przywiązują wagę do swoich pieniędzy i wydatków, jednak stosowanie stałych ofert specjalnych podważa sens długiego oraz żmudnego budowania marki. Takie elementy, jak zdrowotne właściwości, pochodzenie oraz oferta bardziej egzotycznej żywności odeszły ostatnio na dalszy plan, ale wrócą wraz z poprawą sytuacji gospodarczej. Z uwagi na to polska gastronomia powinna bardziej rozważnie podchodzić do swojej obecnej oferty i jej promocji – podsumowuje Mo Mokhtar.