Oszczędzanie ma sens. Szczególnie gdy możesz zapłacić mniejszy podatek

Zbliża się kolejny rok, a to zawsze okazja do ważnych deklaracji. Kupię karnet na siłownię, zacznę biegać, będę czytał więcej książek, zapiszę się na naukę języka obcego. A może tak w ramach noworocznych postanowień rozpocząć oszczędzanie na emeryturę?

Dane ekspertów nie napawają optymizmem. Jak szacuje ZUS, przeciętna emerytura wynosi obecnie około 50 proc. ostatniego wynagrodzenia. A będzie jeszcze gorzej. Wiele wskazuje na to, że pokolenie dzisiejszych 30- i 40-latków może otrzymywać tylko 1/3 tego, co zarabiają.

Zarabiasz 6 tysięcy złotych? Na emeryturze dostaniesz 2 tysiące złotych. Pytanie nie brzmi więc, czy to dużo, czy mało. To raczej problem: czy przy Twoim poziomie miesięcznych wydatków da się za to przeżyć!

Formalności załatwisz online

Idealnym rozwiązaniem pozwalającym na zapewnienie sobie finansowego bezpieczeństwa na emeryturze jest IKZE, czyli Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego. To obok – IKE i PPK – jeden z instrumentów tworzący tzw. III filar emerytalny.

Założenie konta oraz dokonywanie wpłat jest całkowicie dobrowolne i tylko od nas zależy, kiedy i ile pieniędzy będziemy chcieli odkładać na IKZE. A przecież odkładając regularnie przez 20, 30 czy 35 lat nawet niewielkie sumy, możemy zgromadzić solidny kapitał, który zwiększy nasze przyszłe świadczenie.

Założenie konta nie wymaga od nas żadnego wysiłku. Nie musimy umawiać się na wizytę, jechać do oddziału instytucji finansowej w centrum miasta. Wszystko załatwimy online.

W TFI PZU wystarczy wejść na stronę inPZU.pl i wybrać fundusz lub fundusze, w którym chcemy ulokować nasze środki. Następnie ustalamy kwotę pierwszej wpłaty (w inPZU wynosi ona od 100 zł), podajemy dane osobowe oraz zaznaczamy wymagane oświadczenia. Na koniec pozostaje nam tylko przelać pieniądze. Warto podkreślić, że otwarcie i prowadzenie konta w inPZU jest całkowicie bezpłatne, nie są też pobierane żadne opłaty manipulacyjne.

Dla kogo IKZE?

Kapitał, który będziemy gromadzić na IKZE, będzie na siebie zarabiał, a nie tylko leżał na koncie. Będzie inwestowany przez ekspertów instytucji, której powierzymy nasze środki, np. w akcje, obligacje skarbowe czy surowce.

Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego może założyć osoba fizyczna, która ukończyła 16 lat. Niepełnoletni mogą jednak oszczędzać tylko w roku, w którym uzyskują przychód z tytułu umowy o pracę.

IKZE można założyć w powszechnym towarzystwie emerytalnym (PTE), towarzystwie funduszy inwestycyjnych (TFI) lub w towarzystwie ubezpieczeń na życie (TUnŻ). Takie instrumenty proponują również banki oraz domy maklerskie. Porównując oferty warto zwrócić szczególną uwagę na koszty –niektóre instytucje naliczają opłaty manipulacyjne, a nawet opłaty za otwarcie konta.

IKZE założyć możemy w każdej chwili, ale warunkiem, który uprawnia do wypłaty pieniędzy, jest dokonywanie wpłat przez co najmniej pięć lat. Najlepiej zgromadzony kapitał wypłacić jednak po ukończeniu 65. roku życia. W takim przypadku nie zostanie nam potrącony "podatek Belki", czyli od zysków kapitałowych, a od wypłaconej kwoty zapłacimy jedynie zryczałtowany 10-procenotowy podatek.

Środki gromadzone na IKZE, w przeciwieństwie od składek odkładanych w ZUS, są naszą prywatną własnością. Można je dziedziczyć i wypłacić wcześniej. Warto jednak pamiętać, że gdy zrobimy to przed ukończeniem 65. Roku życia, od zgromadzonego kapitału będziemy musieli odprowadzić podatek dochodowy.

Z IKZE zapłacisz mniejszy podatek

To co sprawia, że IKZE jest podwójnie korzystne, to ulgi podatkowe, które przysługują oszczędzającym na IKZE. Żadna inna forma oszczędzania nie ma takiego bonusa podatkowego – z jednej strony nie płacimy podatku od zysków kapitałowych, z drugiej płacimy mniejszy PIT. Pieniądze na IKZE może wpłacać zarówno zatrudniony, jak i osoba prowadząca jednoosobową działalność gospodarczą. Dla obu grup przewidziano ulgę podatkową, którą można rozliczyć w rocznym zeznaniu PIT. Warunkiem jest, aby przelew został zaksięgowany jeszcze w roku, za który będziemy się rozliczać z fiskusem.

Obowiązuje nas limit wpłat. Roczna kwota nie może przekroczyć 1,2-krotności przeciętnego prognozowanego wynagrodzenia miesięcznego. W 2021 roku dla osób pracujących wynosi ona 6310,80 zł. Samozatrudnieni mają wyższy próg. W ich przypadku będzie to 1,8-krotność średniego wynagrodzenia, a zatem w tym roku – 9466,20 zł.

Wpłacając do końca 2021 roku maksymalną kwotę na IKZE i będąc opodatkowanym stawką 32 proc., możemy obniżyć nasz podatek o 2019,46 zł. Gdy mamy niższą, 17-procentową stawkę ulga wyniesie 1072,84 zł.

Dla prowadzących jednoosobowe działalności gospodarcze maksymalna kwota bonusu podatkowego (przy stawce opodatkowania 32 proc.) może wynieść 3029, 18 zł. Przy stawce 17 proc. – 1609,25 zł, a przy podatku liniowym (19 proc.) będzie to 1798,58 zł.

To co zrobimy z odzyskanymi środkami, to już nasza decyzja – możemy zasilać tą kwotą IKZE w kolejnym roku lub zainwestować i generować dodatkowe zyski. Zakładając, że przez 10 lat będziemy wpłacać maksymalna kwotę i skorzystamy z maksymalnych ulg możemy uzyskać od ok 10 do ponad 30 tys. zł dodatkowych środków z samej ulgi. ( a limity rosną z roku na rok).

I na koniec jeszcze jedna zaleta IKZE. Jeśli planujesz zakup mieszkania i zamierzasz ubiegać się o kredyt hipoteczny, środki zgromadzone na IKZE możesz zgłosić do banku jako wkład własny. Zatem dylemat wielu osób, które mają w planach zaciągnięcie kredytu hipotecznego – czy zacząć oszczędzać na emeryturę, skoro za chwilę większość oszczędności trzeba będzie wydać na zakup nieruchomości, w przypadku użytkowników IKZE nie jest w ogóle problemem. Środki zostają bowiem na rachunku i pracują nadal.

Więcej informacji można znaleźć na stronie https://www.inpzu.pl/tfi/emerytura.