WAŻNE
TERAZ

Dron nad budynkami rządowymi. Jest komunikat premiera

Otrzymał 15 tys. zł na zatrudnienie pracownika. Ale podwładnemu nie płacił!

Karą grzywny w wysokości 3 tys. zł ukarał sąd rejonowy w Elblągu współwłaściciela kwiaciarni, który przez pół roku nie płacił pracownikowi

Obraz

*Karą grzywny w wysokości 3 tys. zł ukarał sąd rejonowy w Elblągu współwłaściciela kwiaciarni, który przez pół roku nie płacił pracownikowi wynagrodzenia i nie opłacał za niego składek na ubezpieczenie społeczne. Wyrok nie jest prawomocny. *

Przedsiębiorca nie płacił Piotrowi S. pensji, mimo iż z urzędu pracy dostał pieniądze na utworzenie dla niego miejsca pracy. O pomoc w odzyskaniu wynagrodzenia mężczyzna zwrócił się do elbląskiej Państwowej Inspekcji Pracy.

Inspektorzy ustalili, że faktycznie mężczyzna od 1 października 2008 do 30 września 2009 pracował "na czarno", bez żadnej umowy. Właściciele kwiaciarni wydali mu ją dopiero 1 października 2009 roku, jednak mimo to nie zgłosili go do ubezpieczenia społecznego; nie wypłacali mu też pensji. Dlatego mężczyzna pod koniec 2009 roku rozwiązał umowę o pracę; nie otrzymał jednak świadectwa pracy.

Pracodawcy wyjaśnili inspektorom pracy, że Piotr S. nigdy nie był ich pracownikiem, ale - jak oświadczyli - był ich cichym, nieformalnym wspólnikiem, a umowa o pracę zawarta w październiku 2009 roku - według nich - miała charakter pozorny i została spisana wyłącznie na prośbę Piotr S., dokument był mu potrzebny do zaciągnięcia kredytu na spłatę długów.

Mężczyzna z kolei wyjaśnił, że umowę o pracę od 1 października 2009 roku otrzymał dzięki temu, że pracodawcy dostali z Powiatowego Urzędu Pracy w Elblągu dofinansowanie na utworzenie stanowiska pracy, warunkiem tego dofinansowania było zatrudnienie go na podstawie umowy o pracę. Wersja mężczyzny potwierdziła się. Okazało się, że Powiatowy Urząd Pracy w Elblągu przekazał właścicielom kwiaciarni dotację w wysokości 15 tys. zł, a osobą skierowaną do pracy był Piotr S.

Inspektor pracy skierował do sądu wnioski o ukaranie właścicieli kwiaciarni, którzy - jak uznała PIP - popełnili wykroczenia przeciw prawom pracowniczym. Sąd pierwotnie wydał wyroki nakazowe wymierzające kary grzywny w wysokości 1 tys. zł. Z wysokością kar grzywny nie zgodziła się PIP i złożyła sprzeciw.

Wybrane dla Ciebie

Jedna z najstarszych niemieckich marek rowerowych upada. Szuka ratunku
Jedna z najstarszych niemieckich marek rowerowych upada. Szuka ratunku
Grożą im zwolnienia grupowe. Powód? Radom tworzy nowy urząd pracy
Grożą im zwolnienia grupowe. Powód? Radom tworzy nowy urząd pracy
Mamy dwóch nowych lotto milionerów. Oto gdzie kupili losy
Mamy dwóch nowych lotto milionerów. Oto gdzie kupili losy
Zamykają kultowy bar w Warszawie. Szukają nowego miejsca
Zamykają kultowy bar w Warszawie. Szukają nowego miejsca
Godzina czekania. Chaos na lotnisku w Madrycie przez strajk
Godzina czekania. Chaos na lotnisku w Madrycie przez strajk
Spór o podwyżki. Związkowcy zapowiadają blokadę Chrzanowa
Spór o podwyżki. Związkowcy zapowiadają blokadę Chrzanowa
Nieprawidłowości w Nadleśnictwie Elbląg. Oto wyniki kontroli NIK
Nieprawidłowości w Nadleśnictwie Elbląg. Oto wyniki kontroli NIK
Dwa tygodnie czekania na polecony? Mieszkańcom puszczają nerwy
Dwa tygodnie czekania na polecony? Mieszkańcom puszczają nerwy
Wraca pomysł zakazanych słow. Bruksela chce tak pomóc rolnikom w Unii
Wraca pomysł zakazanych słow. Bruksela chce tak pomóc rolnikom w Unii
Wzięły L4 na ślub. Pracodawca wrzucił ich zdjęcia do sieci. "Podłość"
Wzięły L4 na ślub. Pracodawca wrzucił ich zdjęcia do sieci. "Podłość"
Za dużo obietnic? Klienci mogą być rozczarowani. Sklepy boją się 1 października
Za dużo obietnic? Klienci mogą być rozczarowani. Sklepy boją się 1 października
Znaleźli pozostałości ważnego zamku? Sensacyjne odkrycie na Warmii
Znaleźli pozostałości ważnego zamku? Sensacyjne odkrycie na Warmii