PAIiIZ: inwestorzy skarżą się na polskie prawo pracy i system podatkowy

Zagraniczne firmy inwestujące w Polsce uważają, że największymi barierami w prowadzeniu biznesu w naszym kraju są ostre kryteria dotyczące przydzielania zachęt inwestycyjnych, przepisy prawa pracy i skomplikowany system podatkowy - wynika z raportu PAIiIZ.

Obraz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Polska Agencja Informacji i Inwestycji Zagranicznych opublikowała wyniki raportu w środę. Opracowanie powstało na podstawie rozmów z ponad setką przedstawicieli zagranicznych firm, które zainwestowały w Polsce.

Jak powiedział Marek Szostak z departamentu inwestycji zagranicznych PAIiIZ, raport poświęcony barierom w napływie bezpośrednich inwestycji zagranicznych do Polski koncentruje się właśnie na tych trzech barierach najczęściej wymienianych przez przedsiębiorców.

Szostak zaznaczył, że zachęty inwestycyjne są jednym z głównych powodów, dla których firmy decydują się na inwestycje w danym kraju. W Polsce takimi zachętami są m.in. granty rządowe, zwolnienia z podatków w specjalnych strefach ekonomicznych czy możliwość skorzystania z funduszy unijnych. Jak wynika z opracowania PAIiIZ, najbardziej dostrzegane przez inwestorów utrudnienia dotyczą ograniczenia w łączeniu różnego rodzaju zachęt, np. rządowego grantu z dotacją z funduszy unijnych, ostrych kryteriów przydzielania wsparcia czy wiążących się z tym zbyt długich procedur.

Inwestorzy pozytywnie wypowiadają się za to o działalności specjalnych stref ekonomicznych. Zwracają jednak uwagę na to, że strefy mają przestać działać w 2020 r. - Wielu inwestorów zgłasza chęć dalszego inwestowania w strefach, o ile ich działalność zostanie wydłużona - zaznaczył Szostak.

Odnosząc się do barier wynikających z prawa pracy, Szostak stwierdził, że inwestorzy najczęściej narzekają na jego nieelastyczność. - Inwestorzy często mówią, że polskie prawo pracy jest pisane pod pracownika w fabryce, a nie pod kątem potrzeb nowoczesnego przemysłu. Chociaż z drugiej strony właściciele fabryk wcale nie są zdania, że to prawo jest dobre - zauważył Szostak. Dodał, że problemem dla inwestorów jest np. brak w polskim prawie wygodnych możliwości rozliczania czasu pracy czy uniemożliwienia pracy w części zakładów w niedziele i święta.

Skarżąc się na polski system podatkowy, inwestorzy zwracają uwagę na stopień jego skomplikowania i częstość zmian legislacyjnych. Problemem są także rozbieżne interpretacje tych samych przepisów, dokonywane przez różne organy podatkowe.

Prezes PAIiIZ Sławomir Majman zauważył, że w porównaniu z poprzednią edycją raportu inwestorzy mniej narzekają na zły stan infrastruktury i biurokrację.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Rząd bierze się za kolejny alkohol. Producenci krytykują wzrost akcyzy
Rząd bierze się za kolejny alkohol. Producenci krytykują wzrost akcyzy
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł
Afera o Aldi w Sosnowcu. Mieszkańcy oburzeni. "Okna wychodzą na sklep"
Afera o Aldi w Sosnowcu. Mieszkańcy oburzeni. "Okna wychodzą na sklep"