Paliwo jest zbyt drogie, więc...
To już prawdziwa plaga. Policja notuje coraz więcej kradzieży paliw... ze stacji benzynowych. Powód? Zbyt wysokie ceny paliw, powodujące frustrację u kierowców - pisze "Rzeczpospolita".
13.05.2011 | aktual.: 13.05.2011 06:52
Zasada działania jest bardzo prosta. Złodzieje podjeżdżają pod dystrybutor z zasłoniętymi tablicami rejestracyjnymi albo skradzionymi z innego auta. Po zatankowaniu odjeżdżają, nie uiszczając opłaty.
Tylko na warszawskiej Ochocie w tym roku zanotowano 14 przypadków kradzieży benzyny o wartości co najmniej 250 zł.
Stacje benzynowe bronią się przed tymi praktykami. Zdaniem rzecznika Grupy Lotos, Marcina Zachowicza systemy zabezpieczeń na stacjach należących do Grupy są cały czas udoskonalane. Podkreśla on również, że najprostszym sposobem jest obowiązek zapłaty przed tankowaniem.
Z kolei Orlen broni się przed kradzieżami stawiając na... telewizję przemysłową.
Benzyna ginie jednak nie tylko ze stacji benzynowych. Złodzieje wypompowują również paliwo z zaparkowanych aut.