Parlamentarne spory o politykę finansową byłego rządu

Parlament bułgarski rozpatrzył raport o działalności poprzedniego rządu, według którego gabinet koalicyjny lidera lewicy Sergeja Staniszewa zbagatelizował objawy kryzysu gospodarczego i poczynił wydatki pogłębiające zjawiska kryzysowe.

Raport opracowała powołana jesienią ubiegłego roku komisja zwana "Antystaniszew" od nazwiska byłego premiera. Celem dokumentu było zapoznanie społeczeństwa z negatywnym - według rządzącej obecnie centroprawicowej partii GERB (Obywatele na rzecz Europejskiej przyszłości Bułgarii) - dziedzictwem poprzedników, którzy rządzili od sierpnia 2005 do lipca 2009 roku.

Według autorów raportu poprzedni rząd wprowadził w błąd społeczeństwo i biznes prywatny oświadczeniami, że Bułgaria nie zostanie dotknięta światowym kryzysem finansowym.

Kopia raportu będzie przekazana prokuratorowi generalnemu w celu sprawdzenia legalności dokonanych wydatków i ich celowości - poinformował szef komisji poseł Stojan Mawrodijew.

W ostatnim roku swoich rządów gabinet Staniszewa zawarł 150 umów o wartości 2,15 mld lewów (1,07 mld euro), których finansowanie nie było zabezpieczone - głosi raport. Największe i najbardziej kwestionowane wydatki dotyczą finansowania budowy drugiej elektrowni atomowej w Belene nad Dunajem, budowy systemu hydrotechnicznego "Cankow kamak" w południowej części kraju oraz instalacji hydrotechnicznych w południowym mieście Kyrdżali.

Były premier ostrzegł, że zwrócenie się do prokuratury o ocenę celowości polityki inwestycyjnej rządu jest niebezpiecznym precedensem. Prokuratura - zauważył - może badać legalność poszczególnych umów, lecz nie może oceniać ich merytorycznie.

Staniszew przypomniał, że jego gabinet kończył każdy rok nadwyżką budżetową, pozostawiając następcom rezerwy fiskalne w wysokości 8,2 mld lewów (4,2 mld euro). Zdaniem byłego premiera, wydatki, które zostały dokonane w ostatnim roku jego rządów złagodziły następstwa kryzysu.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Tony truskawek z Egiptu z zakazem wjazdu. Oto co wykryły służby
Tony truskawek z Egiptu z zakazem wjazdu. Oto co wykryły służby
Koniec sporu o kebaba. Turcy wycofali wniosek z UE
Koniec sporu o kebaba. Turcy wycofali wniosek z UE
Skarbówka wyprzedaje auta. Wśród nich kultowa toyota za 8 tys. zł
Skarbówka wyprzedaje auta. Wśród nich kultowa toyota za 8 tys. zł
Pierwszy taki autobus na cmentarzu. To pomysł Polaków
Pierwszy taki autobus na cmentarzu. To pomysł Polaków
Przemyt warty 76 tys. zł. Oto co znaleźli w przesyłkach kurierskich
Przemyt warty 76 tys. zł. Oto co znaleźli w przesyłkach kurierskich