Partnerzy z UE ocalili szefa Gazpromu przed sankcjami

Europejskie koncerny energetyczne wymusiły na politykach wykreślenie nazwiska szefa rosyjskiego Gazpromu Aleksieja Millera z listy przedstawicieli Rosji objętych sankcjami przez Unię Europejską - podaje w czwartek moskiewski dziennik "Wiedomosti".

Obraz
Źródło zdjęć: © AFP | YURI KADOBNOV

Gazeta powołuje się na bankiera zaznajomionego z szefami koncernów europejskich i rosyjskich, przedstawiciela jednej z firm europejskich i na źródło zbliżone do Gazpromu. Według "Wiedomosti" wśród firm, które broniły Millera, były przedsiębiorstwa niemieckie, francuskie i włoskie.

"Listy (osób objętych sankcjami) na etapie przygotowań trafiły do kompanii naftowo-gazowych. A one wymusiły na politykach w swych krajach, by Millera wykreślić z listy. Uzasadniały to faktem, że sankcje znacznie utrudnią współpracę z rosyjskim partnerem" - piszą "Wiedomosti".

Źródło w firmie europejskiej powiedziało dziennikowi, że uchronienie Millera przed sankcjami wymagało wielu starań. "Nawet to, by władze nas usłyszały, nie było proste" - powiedziało źródło.

Rzecznik francuskiej firmy Total oświadczył, że nic mu nie wiadomo, by koncern prosił któregoś z polityków o nieobejmowanie Millera sankcjami. Przedstawiciele Shella, E.On, BP, Enela i Gazpromu, a także UE, odmówili komentarzy.

Sankcje personalne wobec szefów rosyjskich przedsiębiorstw nie mają wpływu na firmy jako takie; nie przeszkadzają w prowadzeniu z nimi rozmów i podpisywaniu umów przez europejskich czy amerykańskich partnerów - piszą "Wiedomosti". Jednak osoby objęte sankcjami mają zakaz wjazdu do UE, co odbiłoby się na współpracy.

Aleksiej Griwacz z rosyjskiej Fundacji Narodowego Bezpieczeństwa Energetycznego powiedział "Wiedomostiom", że większość firm europejskich próbuje teraz zrewidować swoje kontrakty z Gazpromem i prowadzi z nim intensywne rozmowy. Sankcje wobec Millera utrudniłyby je, gdyż Gazprom nie zająłby przyjaznego stanowiska, a postępowanie arbitrażowe w sprawie kontraktów zajęłoby lata - uważa Griwacz.

Wybrane dla Ciebie

Tryb zimowy w oknach. Wyjaśniamy, jak go ustawić
Tryb zimowy w oknach. Wyjaśniamy, jak go ustawić
Ministra oburzona cenówkami w Biedronce. Mamy komentarz UOKiK
Ministra oburzona cenówkami w Biedronce. Mamy komentarz UOKiK
ZUS przejmuje składki emerytalne. Straciła 350 tys. złotych
ZUS przejmuje składki emerytalne. Straciła 350 tys. złotych
"Złote kolby" w kukurydzy i podpalenie. Dramat rolnika z Kujaw
"Złote kolby" w kukurydzy i podpalenie. Dramat rolnika z Kujaw
Zmiany w Allegro. Pracownicy rozczarowani. Rzecznik wyjaśnia
Zmiany w Allegro. Pracownicy rozczarowani. Rzecznik wyjaśnia
Chciała wynająć mieszkanie. "Właściciele poszaleli". Oto stawki
Chciała wynająć mieszkanie. "Właściciele poszaleli". Oto stawki
Inspektorki ZUS podtruwały koleżankę z pracy? "Jesteśmy wstrząśnięci"
Inspektorki ZUS podtruwały koleżankę z pracy? "Jesteśmy wstrząśnięci"
Upada znana niemiecka firma rybna. Pogrążyła ją bakteria
Upada znana niemiecka firma rybna. Pogrążyła ją bakteria
Te miasta podnoszą opłaty za śmieci. Niektórzy zapłacą 1,8 tys. zł
Te miasta podnoszą opłaty za śmieci. Niektórzy zapłacą 1,8 tys. zł
Sezon grzewczy w Krakowie z problemami. "Mamy natłok zgłoszeń"
Sezon grzewczy w Krakowie z problemami. "Mamy natłok zgłoszeń"
Primark otworzy nowy sklep w Polsce. Szuka pracowników. Jakie zarobki?
Primark otworzy nowy sklep w Polsce. Szuka pracowników. Jakie zarobki?
Papierosy spadały z nieba na Podlasiu. Zatrzymani Białorusini i Polacy
Papierosy spadały z nieba na Podlasiu. Zatrzymani Białorusini i Polacy