Trwa ładowanie...
d1zva5j

Piechociński komentuje wynik PSL. I wyjaśnia, dlaczego nie startował w wyborach

- Procenty wyborcze są fajne, ale inaczej wygląda to w przełożeniu na mandaty, bo metoda D'Hondta jest bezlitosna - mówi były wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński. Piechociński wieczór wyborczy spędził w domu, a nie w sztabie wyborczym PSL. - Nie kandydowałem, bo obiecałem żonie, że nigdzie nie wystartuję, jeśli nie dostanę od rodziny zgody. Na szczęście jestem konsekwentny, rodzinie się nie narażam - mówi z uśmiechem były wicepremier. Jak dodaje, gdy miał 31 lat, został posłem i był nim w swojej karierze pięć razy. Dwukrotnie był też radnym sejmiku województwa mazowieckiego. - W którymś momencie trzeba powiedzieć: są młodzi, zdolni, wspaniali. W każdej partii powinno być dużo siwych głów i dużo młodych emocji i rąk chętnych do pracy - mówi Janusz Piechociński.

d1zva5j
d1zva5j

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj