Piechociński: w usuwanie azbestu powinien włączyć się kapitał prywatny (aktl.)
#
dochodzi m.in. wypowiedź wicepremiera Janusza Piechocińskiego
#
24.11.2014 15:40
24.11. Warszawa (PAP) - W usuwanie azbestu w Polsce powinien włączyć się też kapitał prywatny - ocenił w poniedziałek wicepremier Janusz Piechociński. Zdaniem ekologów, jeżeli tempo utylizacji azbestu utrzyma się na obecnym poziomie, Polska będzie wolna od niego dopiero ok. 2080 roku.
W poniedziałek po południu w siedzibie resortu gospodarki odbyła się konferencja nt. realizacji programu oczyszczania Polski z azbestu.
Wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński ocenił, że w działania na rzecz usuwania azbestu z naszej przestrzeni gospodarczej i publicznej, oprócz państwa i samorządów, powinien włączyć się też kapitał prywatny. "Te problemy powinniśmy realizować w symbiozie (...) Po to, by podnosić świadomość, po to, żeby w przyszłości zapobiegać, a nie leczyć. Leczenie nie tylko w medycynie zawsze jest najdroższe" - podkreślił.
Wicepremier zapewnił, że będzie chciał przyspieszyć proces usuwania azbestu w Polsce.
Piechociński ocenił, że walka z azbestem może być szansą dla powstawania nowych polskich technologii, dzięki którym będzie można skutecznie utylizować produkty go zawierające. Zwrócił uwagę, że nasze know how będziemy mogli eksportować np. na wschód do państw postradzieckich, które - zdaniem wicepremiera - będą musiały rozliczyć się z latami 50. i 60. w przemyśle materiałów budowlanych.
Podczas wcześniejszej konferencji prasowej Krzysztof Smoliński z Fundacji Ekorozwoju ocenił, że mimo iż od 12 lat obowiązuje w Polsce Program Oczyszczania Kraju z Azbestu (POKA), do tej pory zinwentaryzowano jedynie ok. 30 proc. produktów azbestowych. Celem programu jest usunięcie i unieszkodliwienie wyrobów azbestowych do końca 2032 roku.
Przedstawicielka fundacji Agnieszka Pilch powiedziała, że powolne tempo usuwania azbestu wiąże się z dużą ilością wyrobów azbestowych w Polsce jak i wysokimi kosztami wymiany eternitowych pokryć dachowych. Dofinansowywane jest usuwanie eternitu. Następnie z własnych środków trzeba wymienić dach.
Wiceprezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej Krystian Szczepański zapewnił, że na usuwanie azbestu w nowej perspektywie finansowej Fundusz będzie chciał przeznaczyć 80 mln zł.
Prezes Federacja Zielonych Gaja Jakub Szumin zwrócił uwagę, że w 2008 roku tylko 17 proc. na 2,5 tys. gmin w Polsce miało programy usuwania azbestu ze swego terenu. Według danych resortu gospodarki w 2014 r. ok. 2100 samorządów miało już takie plany.
Przedstawicielka resortu gospodarki Monika Krasuska przypomniała, że ministerstwo kwotą ok. 4 mln zł rocznie wspiera gminy w tworzeniu takich programów. Podkreśliła, że są one niezbędne do późniejszego ubiegania się o środki m.in. z wojewódzkich funduszy ochrony środowiska, które finansują usuwanie azbestu i jego późniejszą utylizację, nawet w 100 proc.
Krasuska dodała, że POKA będzie aktualizowany w 2015 r. Powstanie także raport nt. ile azbestu rzeczywiście w Polsce się znajduje. Poinformowała również, że ponieważ nie wszystkie gminy sporządziły programy usuwania azbestu, bądź są one nie do końca właściwe, resort będzie dalej finansował tworzenie takich programów przez samorządy. "Zakładaliśmy, że do końca 2012 roku będziemy mieli pełną inwentaryzację. Nie udało się tego osiągnąć, brakuje danych ok. 300 gmin" - powiedziała.
Smoliński zwrócił uwagę, że produkty azbestowe są bardzo niebezpieczne dla zdrowia. Zaznaczył, że azbest nie jest "gazem bojowym, który zabija od razu", ale efekty wydychania włókien azbestowych pojawiają się po kilkunastu latach. Przypomniał, że włókna są niewidoczne gołym okiem. Wdychane osiadają w płucach powodując choroby poazbestowe jak i zwiększone ryzyko chorób nowotworowych. Zwrócił uwagę, że paląc papierosy, jak i będąc narażonym na pył azbestowy, zwiększamy możliwość wystąpienia nowotworu nawet 30-krotnie.
Według szacunków w Polsce z ok. 15 mln ton azbestu usunięto do tej pory ok. 2 mln ton tego niebezpiecznego materiału. Według danych MG, rocznie na składowiskach deponowanych jest ok. 100 tys. ton azbestu. Obecnie najefektywniejszą możliwością utylizacji azbestu jest jego umieszczanie w podziemnych składowiskach.