Piotr Wiesiołek pełni obowiązki zgodnie z prawem
Objęcie funkcji przewodniczącego Rady Polityki Pieniężnej przez pierwszego wiceprezesa NBP Piotra Wiesiołka jest zgodne z Konstytucją - powiedziała w rozmowie z PAP prof. Elżbieta Chojna-Duch z Rady Polityki Pieniężnej.
14.04.2010 | aktual.: 15.04.2010 12:38
Objęcie funkcji przewodniczącego Rady Polityki Pieniężnej przez pierwszego wiceprezesa NBP Piotra Wiesiołka jest zgodne z konstytucją - powiedziała PAP prof. Elżbieta Chojna-Duch z RPP. Jej zdaniem ustawa o NBP wymaga nowelizacji.
Prezes NBP Sławomir Skrzypek był jedną z ofiar sobotniej katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem. Obowiązki prezesa, zgodnie z ustawą o NBP, już w sobotę przejął pierwszy zastępca - Piotr Wiesiołek. W poniedziałek przewodniczył posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej (zgodnie z prawem, szef NBP jest przewodniczącym Rady-PAP). Członkowie RPP uznali, że ma on prawo do zwoływania posiedzeń i głosowania przy podejmowaniu uchwał.
Pojawiły się jednak opinie niektórych konstytucjonalistów, że Wiesiołek nie może przewodniczyć RPP i zwoływać posiedzeń Rady, czy też brać udziału w głosowaniach, bo nie pozwala mu na to ani ustawa o NBP, ani konstytucja. Według nich wszystkie uchwały przegłosowane z udziałem Wiesiołka mogą być nieważne.
Chojna-Duch przyznała, że przepisy ustawy o Narodowym Banku Polskim są nieprecyzyjne, w związku z tym trzeba je interpretować. Jednak - jej zdaniem - z uwagi na dobro polityki pieniężnej, Narodowego Banku Polskiego i ciągłość jego działania oraz minimalizację ryzyka prawnego można było zastosować "interpretację funkcjonalną i celowościową".
- Zgodnie z nimi Piotr Wiesiołek objął obowiązki prezesa NBP i przejął wszystkie jego kompetencje, także do przewodniczenia RPP i głosowania na jej posiedzeniach, wraz z korzystaniem z uprzywilejowanej pozycji w radzie. Według mnie jest to zgodne z ustawą o NBP i konstytucją - powiedziała PAP Chojna-Duch.
- Poza zasadą praworządności są w systemie demokratycznego państwa inne wartości, dające możliwość interpretacji obowiązujących norm. Tym bardziej, że przepisy, zwłaszcza ustawa o NBP, wydają się niejednoznaczne i są niedostosowane do tego typu sytuacji (jak śmierć prezesa NBP - PAP) - dodała Chojna-Duch.
Zaznaczyła, że Piotr Wiesiołek zastosował się do otrzymanej przez RPP, sporządzonej przez konstytucjonalistę interpretacji prawnej konstytucji, która także w tych kwestiach się nie wypowiada. - Ja zgadzam się z tą interpretacją - powiedziała.
W ocenie Chojny-Duch, każda z interpretacji nie jest wolna od wątpliwości i wewnętrznych konfliktów norm. Celowa byłaby więc nowelizacja ustawy o NBP. - Należy jednoznacznie uregulować pojęcie "nieobecności" prezesa NBP. Obecnie nie wiadomo, czy jest to nieobecność czasowa, czy trwała, a z drugiej strony ustawa mówi o wygaśnięciu kadencji prezesa m.in. wskutek śmierci - poinformowała.
Zdaniem prof. Chojny-Duch, nie ma znaczenia, czy kandydata na nowego prezesa NBP wskaże pełniący obowiązki prezydenta marszałek Sejmu Bronisław Komorowski, czy też zostanie on wskazany po wyborach przez nowego prezydenta.
- Nie należy się nadmiernie spieszyć. Zobaczymy jak będzie działał bank w najbliższym okresie. Wierzę, że prezes Piotr Wiesiołek, mający doświadczenie jako wiceprezes NBP, obserwujący prace rady i uczestniczący w nich, będzie realizował swoje funkcje równie dobrze jak prezes Sławomir Skrzypek - powiedziała.
Poinformowała ponadto, że RPP nie dostała jeszcze od zarządu NBP do zatwierdzenia sprawozdania finansowego banku centralnego za ubiegły rok, ani opinii Europejskiego Banku Centralnego na temat uchwały Rady dotyczącej podziału zysku.
Dwa tygodnie temu RPP zmieniła uchwałę z 2006 roku w sprawie zasad tworzenia i rozwiązywania rezerwy NBP na pokrycie ryzyka zmian kursu złotego do walut obcych. Nowelizacja uchwały ujawniła konflikt RPP z zarządem NBP, odnośnie zasad tworzenia rezerwy kursowej.
Zdaniem zarządu NBP uchwała ta "obciążona jest poważnymi wadami prawnymi". Bank centralny uważa, że naruszyła m.in. zasady Rady Europejskiej o prowadzeniu rachunkowości, nie posiada opinii EBC, nie respektuje zasady, że prawo nie działa wstecz (uchwała dotyczy liczenia zysku banku za 2009 r. - PAP).
Zgodnie ze sprawozdaniem finansowym sporządzonym przez zarząd NBP 29 marca br., wynik finansowy banku to ok. 4,166 mld zł. Prezes Sławomir Skrzypek wskazał, że zastosowanie uchwały do sprawozdania, mogłoby spowodować, iż w sprawozdaniu finansowym pojawiłaby się wyższa kwota wyniku finansowego.
Jednak zdaniem RPP uchwała jedynie doprecyzowuje dotychczas obowiązujące zasady tworzenia i rozwiązywania rezerwy na pokrycie ryzyka kursowego. RPP uważa, że skoro zaproponowane zmiany nie stanowią żadnych nowych zasad, mogą więc mieć zastosowanie do sprawozdania finansowego NBP za 2009 r.
Sprawozdaniem finansowym banku centralnego RPP ma się zająć 20 kwietnia na najbliższym posiedzeniu. Zgodnie z ustawą o NBP prezes banku do 30 kwietnia ma je przedstawić Radzie Ministrów, która podejmuje decyzję w sprawie jego zatwierdzenia. W terminie 14 dni od dnia zatwierdzenia tego sprawozdania 95 proc. rocznego zysku NBP podlega odprowadzeniu do budżetu państwa.