PIT zapłacą w sklepie
Sklepy mające terminal mogą już przyjmować zapłatę za podatek od dochodów osobistych. Za rok przyspieszą przelewy bankowe.
03.01.2012 | aktual.: 05.01.2012 09:29
Od 24 października sklepom, które obsługują tzw. płatności rachunków, przybyła nowa kategoria klientów – płatnicy PIT, czyli podatku od dochodów osobistych. W tym dniu weszła w życie nowa ustawa o usługach płatniczych. Spośród wielu ułatwień przewidzianych dla klientów instytucji finansowych rozszerza ona także katalog instytucji, które będą upoważnione do przekazywania należności do urzędów skarbowych.
Podatnicy mogą już dokonać tego rodzaju płatności w okienku kasowym instytucji płatniczej (zapłata gotówkowa i bezgotówkowa) i w biurze usług płatniczych (zapłata gotówkowa) – czyli faktycznie za pośrednictwem instytucji pośredniczących w przekazach finansowych. Dotychczas podatek można było zapłacić jedynie w urzędzie skarbowym, banku, spółdzielczej kasie oszczędnościowo-kredytowej oraz na poczcie. Oznacza to, że dokonując np. opłaty za prąd, podatnik będzie mógł jednocześnie zapłacić podatek od nieruchomości, od spadków i darowizn czy podatek dochodowy od osób fizycznych wynikający z rozliczenia rocznego.
Na wysyp klientów zainteresowanych nową usługą trzeba jeszcze poczekać. Z pewnością nastąpi w kwietniu przyszłego roku. Wtedy najwięcej osób rozlicza się z podatku dochodowego. Ci, którzy muszą dokonać dopłaty do należnego podatku, czekają z tym zazwyczaj do ostatniej chwili.
Potrzeba także czasu, by klienci przyzwyczaili się do nowych możliwości, jakie daje im zmienione prawo, bo jak do tej pory niewielu o niej słyszało. Można jednak być pewnym, że tak jak coraz chętniej przy okazji robienia zakupów opłacają w sklepie swoje rachunki, żeby uniknąć długich kolejek na poczcie, tak równie chętnie będą korzystać z możliwości zapłacenia w ten sposób podatku.
Nowe rozwiązanie ma ułatwić i usprawnić opłatę podatku wszystkim, zarówno osobom fizycznym, jak i przedsiębiorcom. W ten sam sposób będą więc mogli płacić swoje należności także mikroprzedsiębiorcy (również właściciele sklepów) rozliczający się zryczałtowanym PIT-em.
– Ustawa o usługach płatniczych dostosowuje nasze prawo do unijnego – wyjaśnia Wiesława Dróżdż, rzecznik prasowy Administracji Podatkowej w Ministerstwie Finansów. Dodaje, że umożliwia obywatelom, przedsiębiorcom oraz innym uczestnikom obrotu gospodarczego realizację płatności na podstawie jasnych i klarownych zasad. – Dzięki przyjętym regulacjom na rynek usług płatniczych wejdą nowi dostawcy usług płatniczych – instytucje płatnicze oraz biura usług płatniczych. To zwiększy konkurencję, a tym samym jakość usług świadczonych klientom – zauważa Dróżdż.
Pieniądze będą także bezpieczniejsze, bo firma, która chce pośredniczyć w ich przekazywaniu, musi zarejestrować się w nadzorze finansowym. – Obowiązek ten dotyczy wyłącznie pośredników finansowych. Sklepy, które przyjmują płatności w ich imieniu, nie muszą się rejestrować – uspokaja Dróżdż.
Jest nadzieja, że spadną ceny usług płatniczych. Co nie mniej ważne dla właścicieli sklepów, dzięki ustawie bank nie będzie mógł obracać pieniędzmi w nieskończoność. Będzie je musiał zaksięgować na koncie jeszcze tego samego dnia, którego wykonano przelew z innego banku krajowego. Płatności zagraniczne natomiast w ramach Unii Europejskiej będą musiały zostać zaksięgowane w ciągu maksymalnie dwóch dni. Tych zmian nie odczujemy od razu. Ustawa daje bowiem bankom aż rok na pełne dostosowanie się do nowych przepisów.
Rafał Pisera
Niedługo w sklepie można będzie opłacić podatek od: nieruchomości, od spadków i darowizn, a nawet dochodowy