Plaga kradzieży na Wyspach. "Ogromny problem"

W Wielkiej Brytanii gwałtownie wzrosła liczba kradzieży paliwa ze stacji benzynowych. Może być to spowodowane rosnącymi kosztami życia, ale też zorganizowaną działalnością przestępczą.

W Wielkiej Brytanii gwałtownie wzrosła liczba kradzieży paliwa ze stacji benzynowych
W Wielkiej Brytanii gwałtownie wzrosła liczba kradzieży paliwa ze stacji benzynowych
Źródło zdjęć: © East News | Ray Tang
oprac. MZUG

07.11.2023 | aktual.: 07.11.2023 13:53

W trzecim kwartale tego roku doszło do 39 563 takich zdarzeń, co jest wzrostem o 77 proc. w porównaniu z tymi samymi trzema miesiącami ubiegłego roku, kiedy odnotowano ich 22 335. To także o 362 proc. więcej niż w okresie od lipca do września 2019 r., przed pandemią Covid-19, wynika z danych zebranych przez Fundację RAC, która zajmuje się polityką transportową i badaniami związanymi z ruchem drogowym.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ponad 10 tys. funtów strat rocznie

Większość tych zdarzeń to sytuacje, gdy kierowca po zatankowaniu paliwa odjeżdża bez płacenia. Kierowcom skazanym za odjechanie ze stacji benzynowej bez zapłaty, co jest przestępstwem na mocy ustawy o kradzieży z 1978 r., grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności i/lub nieograniczona grzywna.

Jak się szacuje, straty ponoszone przez każdą stację benzynową wskutek kradzieży paliwa wynoszą średnio 10,6 tys. funtów rocznie (prawie 55 tys. zł).

Biorąc pod uwagę epidemię kradzieży sklepowych, na którą wskazują media, nie powinno być zaskoczeniem, że kradzieże benzyny i oleju napędowego ze stacji benzynowych wydają się być dużym i rosnącym problemem, a te liczby mogą jedynie wskazywać na znacznie większy problem - powiedział dyrektor Fundacji RAC, Steve Gooding.

Jak wyjaśnił, może być tak, że kryzys związany z kosztami utrzymania kusi niektórych do tego, by ryzykować odjeżdżaniem ze stacji bez płacenia, może to być też oznaką bardziej systematycznej działalności przestępczej.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (92)