Po zmianie przepisów podatkowych część pracowników akademickich zarabia mniej. Mają żal do uczelni

Wynagrodzenie części pracowników dydaktycznych obniżyło się po tym, gdy zaczęły obowiązywać zmiany w prawie podatkowym, odbierające niektórym grupom pracowniczym prawo do 50-procentowych kosztów uzyskania przychodu. Pracownicy Uniwersytetu Wrocławskiego mają pretensje do władz uczelni o to, że nie poinformowały ich o niekorzystnych zmianach.

Po zmianie przepisów podatkowych część pracowników akademickich zarabia mniej. Mają żal do uczelni
Źródło zdjęć: © freeimages.com
Martyna Kośka

15.01.2018 10:44

Z powodu zmian w prawie podatkowym, niektóre grupy pracownicze utraciły prawo do 50-procentowych kosztów uzyskania przychodu. Dotknęło to m.in. pracowników dydaktycznych na uczelniach wyższych. Pracownicy Uniwersytetu Wrocławskiego mają pretensje do władz uczelni o to, że nie poinformowały ich o niższych zarobkach.

Pracownicy dydaktyczni w stolicy Dolnego Śląska od stycznia zarabiają średnio po 100-300 zł netto mniej – informuje lokalny serwis Tu Wrocław. Cięcia w zarobkach wykładowców wprowadza ustawa z 27 października 2017 r. o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych oraz ustawy o zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne. Dotyczą one wszystkich polskich uczelni, a konkretnie ich pracowników dydaktycznych, którzy nie prowadzą dodatkowej działalności naukowej, np. nie publikują swoich prac.

Pracownicy Uniwersytetu Wrocławskiego mają żal do władz uczelni, że nie poinformowały o modyfikacjach w prawie. W efekcie niektórzy pracownicy o niekorzystnych dla siebie zmianach dowiedzieli się dopiero po tym, jak przelew wpłynął na ich konto. Najbardziej niezadowoleni są pracownicy Studium Praktycznej Nauki Języków Obcych, przez zmiany w prawie podatkowym dotkniętego najmocniej.

Zobacz też:

Rzecznik Uniwersytetu Wrocławskiego, dr Ryszard Balicki, odpowiadając na zarzuty, twierdzi, że rozmowy na temat zmian w pensji były prowadzone w ramach mniejszych jednostek uczelnianych, niekoordynowane przez uczelnię na poziomie ogólnym. Podkreśla, że pojedyncza uczelnia nie jest władna podejmować walki ze zmianami prawa na poziomie krajowym.

Bardziej aktywnie do problemu podeszła Politechnika Wrocławska. NSZZ Solidarność Politechniki Wrocławskiej wystąpił do rządu o interpretację przepisów, by upewnić się, czy dotyczą one pracowników PWr. Interpretacja ministra, na którą wciąż czeka, jest w tym przypadku wiążąca. Gdyby się okazało, że ustawa nie ma zastosowania do jej pracowników, uczelnia wyrówna pensje pracownikom, którzy w styczniu zarobili mniej.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (124)