Pod koniec roku możliwe 1‑2 podwyżki stóp proc. - Glapiński z RPP

15.04. Warszawa (PAP) - Jeśli potwierdzą się te przewidywania dotyczące odbicia inflacji po miesiącach letnich, trzeba będzie się zastanowić nad zmianą nastawienia RPP w polityce...

15.04.2010 | aktual.: 15.04.2010 15:23

15.04. Warszawa (PAP) - Jeśli potwierdzą się te przewidywania dotyczące odbicia inflacji po miesiącach letnich, trzeba będzie się zastanowić nad zmianą nastawienia RPP w polityce pieniężnej z nautralnego na restrykcyjne. Pod koniec tego roku możliwa jest jedna lub dwie podwyżki stóp procentowych po 25 pkt bazowych - uważa Adam Glapiński, członek Rady Polityki Pieniężnej.

"Spowalnianie dynamiki inflacji będzie następowało jeszcze do miesięcy letnich włącznie. Po wakacjach, na początku jesieni, można spodziewać się odwrócenia tego trendu" - powiedział Glapiński w rozmowie z PAP.

"Termin, w którym działania na stopach procentowych przekładają się na sferę realną, jest dość odległy. Mówimy o 6-7 kwartałach. Jeśli potwierdzą się te przewidywania instytutu ekonomicznego NBP dotyczące odbicia inflacji po miesiącach letnich, trzeba będzie się zastanowić nad zmianą nastawienia w polityce pieniężnej (z naturalnego na restrykcyjne - PAP). Jeden lub dwa ruchy stóp procentowych w górę o 25 pkt bazowych pod koniec tego roku są możliwe, choć nie przesądzone" - dodał.

Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w marcu wzrosły o 2,6 proc. w stosunku do marca 2009 roku, a w porównaniu z lutym 2010 roku wzrosły o 0,3 proc. - podał w czwartek Główny Urząd Statystyczny.

Glapiński pytany o kurs złotego stwierdził, że jego zbyt szybkie i gwałtowne zmiany są niekorzystne.

"Złoty w perspektywie przystąpienia do mechanizmu ERM2 znajduje się w długotrwałym trendzie aprecjacyjnym. Rada Polityki Pieniężnej przyjęła do wiadomości, że podobne działania, jakie miały miejsce w ubiegłym tygodniu (zakup przez NBP walut obcych na rynku - PAP), są możliwe. Zarząd NBP ma tu otwartą drogę. Nie wyklucza się podjęcia kolejnych, podobnych działań, ale też bank się do nich nie zobowiązuje. Należy dodać, że nie chodzi tu o obronę konkretnego kursu, tylko o spłaszczanie trendu" - powiedział Glapiński.

W piątek przed 13.00 źródła rynkowe poinformowały, że Narodowy Bank Polski interweniował na rynku walutowym w celu osłabienia złotego. Transakcja miała dotyczyć około 9 mln euro. Krótko po tym Narodowy Bank Polski wydał komunikat, w którym poinformował, że w godzinach południowych dokonał zakupu pewnej ilości walut obcych po korzystnym kursie.

W piątkowej rozmowie z PAP wiceprezes NBP Witold Koziński powiedział, że NBP nie wyklucza ponownego zakupu walut obcych w przyszłości.

Jacek Barszczewski (PAP)

jba/ asa/

Źródło artykułu:PAP
stopyfinansekurs
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)