Pod znakiem silnej wyprzedaży
Pierwszym sygnałem wyczerpywania się presji popytowej ostatniego impulsu cenowego było jak pamiętamy środowe przełamanie intradayowej zapory popytowej: 2199 – 2202 pkt. zbudowanej na bazie zniesienia 23.6% (tę okoliczność należało oczywiście analizować w kontekście prospadkowego, symetrycznego układu ABCD jaki ukształtował się wcześniej na wykresie FW20H12 i WIG-u 20). Po tym wyłamaniu ruch spadkowy przyspieszył i ostatecznie zamknięcie kontraktów wypadło w rejonie zniesienia 38.2%.
09.01.2012 | aktual.: 09.01.2012 08:38
Pierwszym sygnałem wyczerpywania się presji popytowej ostatniego impulsu cenowego było jak pamiętamy środowe przełamanie intradayowej zapory popytowej: 2199 – 2202 pkt. zbudowanej na bazie zniesienia 23.6% (tę okoliczność należało oczywiście analizować w kontekście prospadkowego, symetrycznego układu ABCD jaki ukształtował się wcześniej na wykresie FW20H12 i WIG-u 20). Po tym wyłamaniu ruch spadkowy przyspieszył i ostatecznie zamknięcie kontraktów wypadło w rejonie zniesienia 38.2%.
W porannej fazie czwartkowej sesji doszło jednak do przełamania kolejnego zakresu wsparcia: 2182 – 2185 pkt. (zbudowanego właśnie na bazie zniesienia 38.2%), co generalnie należało już traktować jako zdecydowanie poważniejsze wskazanie techniczne. Trzeba przyznać, że konsekwencje związane z powyższym zdarzeniem były mało korzystne dla posiadaczy długich pozycji. Kontrakty rzeczywiście weszły bowiem w bardzo silną fazę przeceny i ostatecznie przetestowały poziom wytyczony na bazie grudniowego minimum cenowego (2146 pkt.).
W wymienionym rejonie popyt zaczął wykazywać się już zdecydowanie większą aktywnością, co korelowało się również z położeniem indeksu WIG20. Warto bowiem podkreślić, że gdy kontrakty testowały grudniowy dołek cenowy, obóz byków starał się nie dopuścić na WIG-u 20 do przełamania ważnej zapory popytowej Fibonacciego: 2135 – 2138 pkt. zbudowanej na bazie dwóch zniesień wewnętrznych: 61.8% i 88.6%.
Ostatecznie bykom udało się wybronić zarówno wsparcie na WIG-u 20, jak i nie dopuścić do zanegowania grudniowego dołka na FW20H12. Trudno jednak zachwycać się postawą kupujących, którzy przez całą sesję wykazywali się ogromną słabością i nie byli tak naprawdę w stanie ani razu przeprowadzić skutecznego ataku kontrującego.
Ostatecznie zamknięcie marcowej serii kontraktów uplasowało się na poziomie 2162 pkt. Stanowiło to spadek wartości FW20H12 w stosunku do środowej ceny odniesienia wynoszący aż 1.5%.
Poziom cenowy wytyczony na bazie grudniowego dołka jest oczywiście jedynie lokalną zaporą popytową. Zdecydowanie istotniejszym przedziałem pozostaje znany nam już węzeł Fibonacciego: 2120 – 2126 pkt. zbudowany na bazie zniesienia 78.6%. Z załączonego wykresu wynika, że przebiega tutaj również median line, co automatycznie podnosi znaczenie wsparcia.
Trzeba zatem przyznać, że w przypadku przełamania strefy: 2120 – 2126 pkt. otrzymalibyśmy kolejny sygnał techniczny świadczący o rozbudowywaniu się tendencji spadkowej w ujęciu krótkoterminowym (z punktu widzenia ujęcia średnioterminowego nadal mamy do czynienia z trendem bocznym). W takiej sytuacji należałoby założyć, że kontrakty – w wyniku wzrostu presji podażowej – przetestują strefę wsparcia: 2083 – 2087 pkt. zbudowaną na bazie zniesienia 88.6%.
O powrocie kontraktów na ścieżkę krótkoterminowego odreagowania wzrostowego moglibyśmy natomiast mówić dopiero w przypadku trwałego zanegowania bariery podażowej: 2203 – 2206 pkt. (wcześniej należałoby również zwrócić uwagę na lokalną zaporę cenową: 2178 – 2181 pkt., której sforsowanie byłoby pierwszą oznaką umacniania się strony popytowej na FW20H12).
Podsumowując można stwierdzić, że w ujęciu krótkoterminowym nadal przewagę techniczną posiada obóz podażowy, a ostatnie działania kreowane przez popyt nie doprowadziły do zmiany tej sytuacji (bykom nie udało się na przykład doprowadzić do zanegowania spadkowego, symetrycznego układu ABCD). W moim odczuciu dopiero w przypadku wybicia się kontraktów ponad zakres: 2203 – 2206 pkt. zostałby wygenerowany silny sygnał techniczny świadczący o wzroście presji popytowej.
Analizując bieżący układ techniczny wykresu FW20H12 warto jednak pamiętać o istnieniu strefy wsparcia Fibonacciego: 2120 – 2126 pkt. Wydaje się bowiem, że strona popytowa nadal powinna wykazywać się tutaj zdecydowanie większą wolą walki, choć pierwszą, lokalną zaporą popytową pozostaje w tej chwili poziom cenowo wytyczony na bazie grudniowego dołka.
Opracowanie:
Paweł Danielewicz
analityk techniczny
DM BZ WBK